BAGAŻNIK NA 2-3 ROWERY DO KAMPERA NA TYŁ FIAMMA UL 02093B86A. BAGAŻNIK ROWEROWY NA 2-3 ROWERY DO KAMPERA lub KEMPINGU Mocny, niedrogi i kompaktowy bagażnik w standardzie na 2 rowery, max na 3 (dodatkowa szyna dostępna na innej aukcji). Solidna ale lekka konstrukcja z anodowanego aluminium teleskopowa i regulowana od 80 do 150cm. Yakima JustClick 3 - bagażnik rowerowy na hak na 3 / 4 rowery. Yakima FoldClick 2 – bagażnik rowerowy na hak na 2 rowery. Thule VeloSpace XT 939 – bagażnik rowerowy na hak na 3 rowery. Thule EasyFold XT 933 - na 2 rowery, kompaktowa i składana. Aurilis SmartBike 2 - na 2 rowery, możliwość rozbudowy. Thule VeloCompact 924 - na 2 【TOP OFERTA】⚡️ Bagażnik rowerowy - wysokiej jakości produkty w atrakcyjnych cenach wybierz najlepszą ofertę dla samochodu AUDI Q5 od AUTODOC Kup teraz Bagażniki na rowery na hak, klapę oraz dach - sklep online. To już prawie wszystko! Wybierz rok produkcji Twojego auta i zobacz wszystkie bagażniki pasujące do GMC Acadia. W naszym sklepie znajdziesz szeroką paletę uchwytów rowerowych na tylną klapę lub dach oraz platformy na hak holowniczy. Bagażnik rowerowy pozwala na przewiezienie Jaki bagażnik rowerowy na dach wybrać - nasza opinia Przewożenie rowerów na dachu jest najpopularniejszym sposobem ich transportu. Popularność tego rozwiązania wynika przede wszystkim z faktu, że do zorganizowania takiego sposobu przewozu często nie są konieczne duże nakłady finansowe. Astra J (2009-2015) Bagażnik firmy Atera ze stalowymi belkami. Otrzymujesz zestaw belek + 4 stóp mocujących - wystarczy założyć stopy na belki i dokręcić bagażnik za pomocą specjalnego "klucza", który dołączony jest do każdego zestawu. Bagażnik z aluminiowymi aerodynamicznymi belkami. Otrzymujesz zestaw belek + 4 stopy mocujące 6sHimY. Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 13 Rekomendowane odpowiedzi Udostępnij Witam Planuję zakup bagażnika i zastanawiam się nad wersją. Na dach czy na hak ? Wstępnie wybrałem na dach, ponieważ bazowy i moduły na 2-3 rowery to koszt ok. 1500 pln a na hak cena podobna , tylko problemem jest to iż nie mam haka , więc dochodzi dodatkowy koszt ok. 500 pln + montaż. Który Waszym zdaniem jest lepszy ? Nigdy nie miałem bagażnika i przy wstępnie wybranym na dach , zastanawia mnie jedna sprawa ... czy da się jechać jakąś trasą szybkiego ruchu ok. 120-130 km/h , mam na myśli opór powietrza ? Ten montowany na hak stawia na pewno mniejszy opór to jego zaleta , podobnie jak montaż na niższej wysokości , wadą pewnie jest to iż żeby się dostać do bagażnika trzeba zdemontować cały zestaw. Zaletą dachowego jest to iż nie muszę kupować haka , wadą montaż mniej komfortowy niż na haku, bo wysoko i większy opór. Proszę o opinie i doświadczenia :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Wrzuć w forumową szukajkę pytanie, sporo tematów Ci się pokaże. Mam jeden i drugi bagażnik. Są oczywiście plusy i minusy obydwu sposobów mocowania. W sumie zależy też ile rowerów masz zamiar przewozić (w moim wypadku 4) Osobiście składniam się ku mocowaniu na hak. Platformę zapinasz i jedziesz, montujesz rowery błyskiem na wysokości podłoża, nie dźwigaszi nie skaczesz po dachu, zwłaszcza przy w większej ilości rowerów. wadą pewnie jest to iż żeby się dostać do bagażnika trzeba zdemontować cały zestaw. Nie, platformy już teraz w większości wypadków się odchylają więc jest ułatwony dostęp do bagaży. Właściwie, ile rowerów chcesz przewozić?Długie dystanse ich transportu, czy szybkie wypady i dowiezienie roweru/ów w ulubione miejsce treningu/wycieczki? Określ więcej wytycznych. Edytowane 20 Czerwca 2014 przez ElDiablo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Tylko na hak sam nie posiadam, ale znajomy kupił na 4 rowery czeskiej firmy wjenzek Rowery są mocowane w 3 punktach nic się nie buja. Dwa, łatwy montaż i demontaż rowerów, po trzecie uchwyt jest odchylany więc zawsze można się dostać do bagażnika. Zrobiliśmy trasę do Suwałk nad jeziora i praktycznie nie było czuć, że z tyłu są rowery. Opór powietrza jest na pewno mniejszy bo są schowane rowery za samochodem, a koła wystają tyle co lusterka boczne więc całe nic. Choć na 3 rowery w tej cenie to można dorwać już thule 943 Także polecam uchwyt tylko na hak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Popieram od ponad 2 lat bujam się bagażnikiem na hak... całkiem wygodny montaż jego i rowerów, w drodze spokój, choć początkowo martwiłem się czy nie pogubię czy nie zaczepię gdzieś bagażnikiem na nierównościach... ale to jeszcze była kwestia regulacji haka, bo mam regulowany ... no i jeszcze mała kwestia jak poradzić sobie z tablicą rejestracyjną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Sansei6zamawiałem ostatnio z allegro 29,99zł + 14 przesyłka (Słubice - lub odbiór osobisty) nie robią problemów z Polskimi tablicami jak większość użytkowników tablica identycznych rozmiarów co normalna tłoczona tylko bez polskich nalepek i się nie bawisz w żadne kartoniki i inne badziewia. Osoba obdarowana bardzo zadowolona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Wiem o takich tablicach, tylko chodzi mi o podejście policji do tego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij wożę rowery na haku od 3 lat, ani razu nie zatrzymała mnie policja, a kilka razy za mną jechali. W dłuższe trasy karton z numerem rej nabazgrany flamastrem i ofoliowany (wyrażny). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Jak jadę z rowerami to spoko, jakoś się nie boje, ale jak czasem rowery są są zdjęte, a wieszak zaczepiony, to mam opory przed takim wyjazdem z dwoma rejestracjami z tyłu, bo wówczas są widoczne obie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Nie wyobrażam sobie jeździć z bagażnikiem przymonotwanym do haka, no chyba ze jeździł bym jakimś gratem i przymocował byle jaki rower.... Przecież wystarczy małe zagapienie się w korku pojazdu za nami, czy jakaś stłuczka i dość że rower skasowany to do tego auto bardziej niż powinno. Dla mnie jedyną opcją (pomimo oczywiscie pewnych minusów) tylko bagażnik dachowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Nie wyobrażam sobie jeździć z bagażnikiem przymonotwanym do haka, A powiedź mi ile znasz takich historii, że ktoś komuś wjechał w taki bagażnik na haku? Bo ja znam prawdziwe zdarzenie z bagażnikiem dachowym znajomy, znajomego kupił takowy no i pierwszy raz jedzie z takim czymś i sobie powtarza ciągle żebym tylko nie zapomniał, że mam rowery na dachu... no i jak wjeżdżał do swego garażu zapomniał jednak biedaczysko przywalił tymi rowerami aż samochodem zatelepało także różne z tym bywa. A po drugie w lusterku wstecznym ciągle widzisz, że "coś" masz za sobą czego nie można powiedzieć o bagażniku dachowy i może tak się skończyć jak u tego znajomego. Edytowane 20 Czerwca 2014 przez szybkilopez Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Bagażnik dachowy? Proszzz....Następny przykład - jastarnia, właścicielka posesji gdzie wynajmuje się domki i pokoje wpadła na pomysł i założyła sobie taką metalową konstrukcję na kwiaty w łuku na jednym z wjazdów na działkę. Miało to zarosnąć bluszczem. Z 2 strony już nie było. Z przyzwyczajenia jeden z gości dosyć prędko zajechał....i jak to w klasyku mówili Rowery uszkodzone, konstrukcja pogięta, samochód porysowany. Zdemontowała to, ludzie mieli wakacje do doopy. Wolę hak! jak ktoś mi przysunie w zad to jeszcze za to zapłaci a tu.....kicha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Faktycznie, argumenty macie konkretne , ale osobiście wolałbym wozić rower na dachu (chodź nie mam pojęcia z jaką max prędkoscią można jechać mając rower na dachu, jeśli 120-130km/h to myślę że aż za dość, jeśli jedzie się na jakis urlop), niż pakować go na tył, nie wiem czemu, ale wydaje mi się, że bardziej niebezpiecznie jest wożenie roweru z tyłu (ze względu na bardzo prawdopodobne w dzisiejszych czasach i przy dzisiejszej kulturze jazdy samochodem, wjechanie , (zwłaszcza w mieście) w tyłek i zniszczenie ukochanego roweru i samochodu), niż na dachu, chodź wasze opowieści, mówią co innego i jak widać, przypadki chodzą po ludziach PS. Historie z tylnym bagażnikiem znam jedną, a raczej widziałem kilka lat temu, jak na czerwonym świetle koleś nie wyhamował i wjechał w trzy piękne ( rowerki (umieszczone z tyłu samochodu). Pomimo tego, że prędkosć nie była duża, to wszystkie trzy rowerki uległy zniszczeniu, plus bagażnik, i szyba w samochodzie. Być może stąd moja niechęć i obawy przed bagażnikiem na haka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Jakoś nigdy nie miałem takiej obawy... prędzej jak wyżej opisałem, że zaczepie bagażnikiem o ziemie, ale to już wyjaśnione i upewnione Kto wie, czy przy takim najechaniu to taki bagażnik jeszcze nie zadziała jak dodatkowa strefa zgniotu i czy nie uratuje życia, zwłaszcza pasażerom z tyłu... co w porównaniu z jego ceną i nawet kompletu 4 rowerów, to pikuś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Powiem tak, nie będę przekonywał do swojego zdania. Jednak podczas jazdy statystycznie istnieje znacznie większe prawdopodobieństwo wystąpienia manewru gwałtownego zwrotu, bądź omijania. Zgodzimy się, że nader często musimy uskoczyć etc, niż ma nam ktoś wjechać w zad. I tu się okazuje, iż z bagażnikami dachowymi tak kolorowo nie jest. Tylko najlepsze "czytaj najdroższe" modele przechodzą test łosia pozytywnie. Z opracowaniami ADAC można zapoznać się w necie. Oczywiście w wypadku bagażników na hak kolorowo też nie jest. Bagażniki mniej renowmowancy firm wysypują się od razu: Reasumując - kupuj najdroższy na jaki CIę stać i markowy. Ja stawiam na hak i THULE - część wątpliwoci rozwiewają różnego rodzaju filmy dostępne na Tubie. W wypadku tego producenta płacę za testy, doświadczenie i jednak najwyższą jakość. Edytowane 21 Czerwca 2014 przez ElDiablo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Dobra to tak na szybko ode mnie, rowery do pałąków - rama lub inne elementy, a koła - obręcze, do szyn, prowadnic są mocowane za pomocą odpowiednich paków z materiału, brezentu, no nie wiem co to dokładnie jest ale przypomina materiał jakim mocowane są towary w samochodach ciężarowych, no może tylko ciut węższe. Aha i podkładam pod nie - miedzy pasek a ramę roweru kawałek materiału, nie wiem co to podobne do.... skai? Żeby paski nie poobcierały ram rowerów... Fotki na szybko z komórki, wiec sorki za jakość. Edytowane 21 Czerwca 2014 przez Sansei6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Hmm na 2 rowery... a co jak na 4... przecież typowa rodzina to 2+2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Mod Team Mod Team Udostępnij Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij ale osobiście wolałbym wozić rower na dachu Jak widać zdarza się.....może da jeszcze przeglądającym temat do myślenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Ja w swoim aucie mam akurat zdejmowalny hak + bagażnik nożycowy Thule i na takim zestawie targam rower. + można szybciej polecieć, 160km/h bez problemów + łatwy montaż (nisko) + jest dostęp do bagażnika (tylko modele odchylane) - jak ktoś Ci wjedzie w d00pę to to po zawodach - trzeba zakładać wtórnik tablic/oświetlenia (ja zakładam tylko, gdy jadę w dłuższą trasę) - cena Co do dachowych to czasami są problemy z montażem roweru. Przykład: ostatnio zmieniłem wideł na dłuższy i ramię chwytające w bażniku dachowym Thule już nie sięgało do mojej ramy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Do "nas" przyszło pismo ostatnio - żeby zwracać uwagę na rowery przewożone na stojakach montowanych na hakach. Wg obowiązujących przepisów nie można montować stojaków na hak gdyż:- zasłaniają tablice rejestracyjną- zasłaniają światła- do pojazdu wydawane są tylko 2 tablice rejestracyjne (fizycznie nie da się i NIE MOŻNA mieć 3 tablic rejestracyjnych)- Tablica rejestracyjna musi znajdować się z przodu i z tyłu pojazdu w specjalnie przygotowanym do tego miejscu. Więc nie wchodzi w gre odczepianie tablicy, lub tworzenie nowej na potrzeby przejazdu)- montując stojak na hak, wsadzając na niego rowery - zasłaniamy tylną tablice w pojeździe, swiatła pozycyjne (w tym i stop, oraz cofania) (nie zmienia tego faktu sytuacja gdy stojak ma wmontowane własne pisemko przyszło zapewne do wszystkich jednostek w naszym kraju - więc kontrole z całą pewnością się nasilą - 10 aut tak przejedzie i nic, 11sty zostanie pouczony, a kolejny dostanie mandat..... więc lepiej już wygląda dach - chociaż wtedy trzeba uważać na co niższe wiadukty. A jeszcze do niedawna sam myślałem żeby do nowego auta, które kupie zamontować hak - i jakiś stojak na niego ..... - pozostają relingi i stojaki na dach lub przyczepka która pomieści kilka rowerów (co wiąże się z większymi kosztami) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij No to dałeś do pieca nie ma co coraz więcej ludzi przewozi rowery w ten sposób i wydaje mi się, że jest bezpieczniej niż na dachu, a po drugie jeśli są dopuszczone w kraju do sprzedaży to coś tu nie halo? Ktoś kogoś chce ... bez mydła, że tak się wyrażę. Możesz kupić, ale nie możesz używać... ot i jak tu żyć.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Jeżeli to prawda, to jest to właśnie dowód na popieprzone prawo w naszym kraju. Jedno wyklucza drugie - platforma zasłania tablicę, ale nie można mieć trzech i nie można demontować, a światła platformy nie są światłami ?! Kuriozum.... Aż kuźwa drynknę do kumpla i podpytam..... Pierdzielę zamówiłem 3 -cią tablicę, do platformy mam światła i mam na to wywalone...... Trzeba "wydoić" człowieka, a przez kretyńskie i niedoprecyzowane przepisy będzie jak.....no qwa, co za kraj...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Mod Team Mod Team Udostępnij W/w pisemko przyszło zapewne do wszystkich jednostek w naszym kraju - więc kontrole z całą pewnością się nasilą - 10 aut tak przejedzie i nic, 11sty zostanie pouczony, a kolejny dostanie mandat..... więc lepiej już wygląda dach - chociaż wtedy trzeba uważać na co niższe wiadukty. Pomijając fakt, że za zasłonięte/niewodoczne numery rejestracyjne i tak grozi mandat, to mam pewne obawy, że jeśli to rozporządzenie ogólnopolskie, to ta statystyka może być zupełnie inna niż piszesz. Nie twierdzę, że wszystkie, ale pewnie niektóre komisariaty dostały kolejny instrument do "poprawiania" statystyk. Edytowane 27 Czerwca 2014 przez adamos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Chciałbym poznać tą osobę, która napisała to pismo bo to niebywały przypadek nad inteligencji lub jest w zmowie ze sprzedawcami uchwytów dachowych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 13 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Tyle tylko że te platformy jak na razie można kupować ale na drodze już są nielegalne z powodu problemów z tablicą rejestracyjną. Ja z tego powodu wykonałem sobie stelaż na 3 rowery, montowany w środku sceniola po wyjęciu prawego i środkowego tylnego siedzenia. Miejsce jest na 3 osoby, 3 rowery i jeszcze lodówka czy nawet walizka by weszła bez problemu. Pomysł zaczerpnięty z takiego samego mocowania Thule, a nawet bardziej stabilny i lepiej rowery zamocowane. Plusem jest brak oporów powietrza, brak podwyższenia pojazdu co przy parkingach piętrowych jest bezproblemowe, oraz rowery nie są narażone na zabrudzenie w każdej szczelinie błotnistą mgiełką podnoszoną z dogi w czasie jazdy w deszczu. Czas załadunku i wyciągania 2 rowerów tak zapakowanych, to około 5 minut. Wielokrotnie w ubiegłym sezonie praktykowane Edytowane 28 Luty 2015 przez Gość Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Recommended Posts Share Temat od dłuższego czasu mnie intrygował, po dzisiejszym doświadczeniu postanowiłem napisać. Otóż wg mnie jest w przepisach kuriozalna luka w zakresie przewozu rowerów samochodem, zwłaszcza w przypadku mocowania ich na bagażniku dachowym. Nie słyszałem aby ktokolwiek (tylko kto? producent bagażnika? producent roweru? ustawodawca?) wprowadzał ograniczenie prędkości dla samochodu jadącego z takim bagażem. A niestety sprawy mogą pójść w złym kierunku: nikt nie gwarantuje, że rower wytrzyma powietrze opływające go z trzycyfrową prędkością. Że nie urwie się wtedy z niego jakaś lampka, 'wachlarz' itp. I nie wyląduje w szybie następnego samochodu jadącego z podobną prędkością. Właśnie dzisiaj na A4 wyprzedził mnie taki zestaw z dziecięcym rowerkiem na dachu. Na rowerku koszyczek, lampka, kaczor-trąbka i jeszcze jakieś szpeja zawieszone na kierownicy. Ja jechałem 150km/h a zestaw musiał mieć więcej. Kaczor miotał się jak oszalały, szpeja telepały o kierownicę. Uwierzcie mi, jadąc za tym wszystkim nie czułem się pewnie. Więc proszę: zanim załadujecie rower na dach, ściągnijcie z niego wszystko co można. Dla Was będzie taniej (bo opór powietrza nieco mniejszy) a dla innych na pewno bezpieczniej! 8 Link to comment Share on other sites Share Oczywiscie co do zdejmowania calego tego badziewia sie z toba zgadzam, ale... 1. Jadac 150 km/h w Polsce - sam lamiesz przepisy 2. Np. Dla samochodu ciagnacego przyczepe jest ograniczenie bodajże 80 km/h, a nie raz bylem wyprzedzany przez taki zestaw, wiec wydaje mi sie, ze chodzi o zachowanie zdrowego rozsądku, a nie ograniczanie wszystkiego. 3. Dach to najgorsze miejsce na przewożenie rowerow. Link to comment Share on other sites Share Oczywiscie co do zdejmowania calego tego badziewia sie z toba zgadzam, ale... 1. Jadac 150 km/h w Polsce - sam lamiesz przepisy 2. Np. Dla samochodu ciagnacego przyczepe jest ograniczenie bodajże 80 km/h, a nie raz bylem wyprzedzany przez taki zestaw, wiec wydaje mi sie, ze chodzi o zachowanie zdrowego rozsądku, a nie ograniczanie wszystkiego. 3. Dach to najgorsze miejsce na przewożenie rowerow. 150 , zakładając że to autostrada, to jakieś wielkie łamanie prawa nie jest. Za to wariacka jazda z rowerami na dachu to skrajna nieodpowiedzialność. Niby na bagażniku jest zazwyczaj napisane, że maksymalna prędkość z nim na dachu to 120. Ale pewnie w przepisach ruchu tego nie ma. Co do dachu, to śmiem się nie zgodzić. To najlepsze miejsce moim zdaniem. Na tylnej klapie rowery niemiłosiernie się brudzą. (Szczególnie zatłuszczają się tarcze hamulcowe) a w środku, no cóż wszystko fajnie, do pierwszego dzwona. Link to comment Share on other sites Share Z jadącego przede mną na obwodnicy Trójmiasta samochodu kiedyś sobie taki rower z dachu właśnie odfrunął. Na szczęście był dość daleko przede mną. Z autopsji też wiem, że drabiny przewożone na dachu czasem też trzymają się siłą woli... Od tamtej pory unikam jazdy za takimi zestawami. Link to comment Share on other sites Share 2 godziny temu, Knurek1111 napisał: Temat od dłuższego czasu mnie intrygował, po dzisiejszym doświadczeniu postanowiłem napisać. Otóż wg mnie jest w przepisach kuriozalna luka w zakresie przewozu rowerów samochodem, zwłaszcza w przypadku mocowania ich na bagażniku dachowym. Nie słyszałem aby ktokolwiek (tylko kto? producent bagażnika? producent roweru? ustawodawca?) wprowadzał ograniczenie prędkości dla samochodu jadącego z takim bagażem. A niestety sprawy mogą pójść w złym kierunku: nikt nie gwarantuje, że rower wytrzyma powietrze opływające go z trzycyfrową prędkością. Że nie urwie się wtedy z niego jakaś lampka, 'wachlarz' itp. I nie wyląduje w szybie następnego samochodu jadącego z podobną prędkością. Właśnie dzisiaj na A4 wyprzedził mnie taki zestaw z dziecięcym rowerkiem na dachu. Na rowerku koszyczek, lampka, kaczor-trąbka i jeszcze jakieś szpeja zawieszone na kierownicy. Ja jechałem 150km/h a zestaw musiał mieć więcej. Kaczor miotał się jak oszalały, szpeja telepały o kierownicę. Uwierzcie mi, jadąc za tym wszystkim nie czułem się pewnie. Więc proszę: zanim załadujecie rower na dach, ściągnijcie z niego wszystko co można. Dla Was będzie taniej (bo opór powietrza nieco mniejszy) a dla innych na pewno bezpieczniej! Kolego nie irytuj się,spotkałeś idiotę za kółkiem i tyle dobrze,że nic nie odpadło od tej wyprzedzającej Cię kupy,bezpiecznie z rowerami na dachu(golasy,bez osprzętu) jest jechać do 130 km/h przy bezwietrznej aurze,więcej to ruletka. 3 Link to comment Share on other sites Author Share 10 godzin temu, Aga napisał: Z jadącego przede mną na obwodnicy Trójmiasta samochodu kiedyś sobie taki rower z dachu właśnie odfrunął. Na szczęście był dość daleko przede mną. Z autopsji też wiem, że drabiny przewożone na dachu czasem też trzymają się siłą woli... Od tamtej pory unikam jazdy za takimi zestawami. Z nartami też może być problem (widziałem już narty leżące na środku autostrady, do których biegł gość z samochodu zatrzymanego na poboczu). Natomiast rower może stwarzać zagrożenie pomimo właściwego zamocowania na dachu. Link to comment Share on other sites Share każdy producent bagażników dachowych bazowych w instrukcji podaje max prędkość jazdy z bagażnikiem bazowym i max obciażenie - np. dla mont blanc 120km/h /100kg. Czy producent bagażników rowerowych montowanych na bagażnik bazowy podaje v max'a tego nie wiem bo takiego bagażnika nie posiadam - ale podejrzewam że jest to określone w instrukcji. Niestety większość kierowców tego nie przestrzega i grzeją z bagażnikami dachowymi ( boxy, rowerowe,narciarskie, kosze dachowe) duzo powyżej dopuszczalnego limitu prędkości- ostatnio na a4 mijała mnie niemiecka limuzyna z boxem na dachu "grzejąca" pod 200km/h... - bezmyslny debil, forki z boxami na dachu jadące 160km/h też nie są jakims nadzwyczajnym widokiem. Twój apel jest słuszny i popieram w 100% ale raczej jest to jak rzucanie grochem o ścianę... Link to comment Share on other sites Share Tak, przy okazji, jakie uchwyty rowerowe polecacie? Sam używam Thule ProRide 591, ale jakoś nie mam zaufania do stabilności mocowania i w zasadzie z rowerami nie przekraczam 100-110 km/h. A może to wina posiadania okna dachowego i spoglądania od czasu do czasu na rowery, które w 100% nieruchome bynajmniej nie są Link to comment Share on other sites Share co raz więcej aut widuje z bagażnikami rowerowymi z mocowaniem do przedniej belki bagażnika dachowego za widelec ( sprint 569). Taka konstrukacja wydaje sie być bardziej stabilna niż standardowy bagaznik .Niestety żeby rower "zamontowac" trzeba zdjąc przednie koło i włozyc do bagaznika. Link to comment Share on other sites Author Share 55 minut temu, Karas napisał: każdy producent bagażników dachowych bazowych w instrukcji podaje max prędkość jazdy z bagażnikiem bazowym i max obciażenie - np. dla mont blanc 120km/h /100kg. No właśnie, raz jeden od sprzedawcy boxów słyszałem o ograniczeniu prędkości z bagażnikiem (boxem) na dachu. Podobno thule zaleca max. 130km/h Tyle, że ja takiej informacji na elementach bazy nie widziałem (a miałem dwa koplety od tamtego czasu). Może jest coś na boxach (a te zawsze pożyczałem więc nie przyglądałem im się zbytnio). A że mało który użytkownik nad tym się zastanawia - to inna sprawa Link to comment Share on other sites Share 12 godzin temu, Knurek1111 napisał: Właśnie dzisiaj na A4 wyprzedził mnie taki zestaw z dziecięcym rowerkiem na dachu. Na rowerku koszyczek, lampka, kaczor-trąbka i jeszcze jakieś szpeja zawieszone na kierownicy. Czasami widuję nawet rowery z przykręconymi fotelikami - to jest dopiero żagiel. 11 godzin temu, Aga napisał: Z autopsji też wiem, że drabiny przewożone na dachu czasem też trzymają się siłą woli... albo trytytkami... 29 minut temu, subleo napisał: Tak, przy okazji, jakie uchwyty rowerowe polecacie? Sam używam Thule ProRide 591 Jeździłem z takimi i jest ok, ale potem dokupiłem taki jak poniżej i z punktu widzenia pewności mocowania polecam taki patent - wadą jest to, że koło trzeba wrzucić do bagażnika - zaletą, że rower jest zdecydowanie niżej zamocowany: 1 godzinę temu, Karas napisał: ostatnio na a4 mijała mnie niemiecka limuzyna z boxem na dachu "grzejąca" pod 200km/h... - bezmyslny debil, forki z boxami na dachu jadące 160km/h też nie są jakims nadzwyczajnym widokiem. Użytkownicy naszego forum też się jakiś czas temu z dumą licytowali, kto szybciej pojechał z boksem - z tego co pamiętam była dwójka z przodu... Edited May 21, 2017 by spawalniczy 1 Link to comment Share on other sites Share muszę sie przyznać, że zdarza mi się z box-em jeździć ze wspomnianą "2 na przedzie"przy czym nie robię tego "od wczoraj" a od xx lat żaden box mi nie spadł, nie otworzył się, belki jak też ich mocowanie nie odpadło natomiast faktem jest, że sprawdzam mocowania dość często a w samym box nie jest przeładowany wręcz przeciwnie jak też jego zawartość jest odpowiednio zabezpieczanatapatalk Link to comment Share on other sites Share co raz więcej aut widuje z bagażnikami rowerowymi z mocowaniem do przedniej belki bagażnika dachowego za widelec ( sprint 569). Taka konstrukacja wydaje sie być bardziej stabilna niż standardowy bagaznik .Niestety żeby rower "zamontowac" trzeba zdjąc przednie koło i włozyc do bagaznika. Główna zaletą a właściwie cechą takiego montażu (za przedni widelec) jest możliwość stabilnego zamocowania i przewiezienia roweru z karbonową ramą, ktorej nie można ściąsnąć standardowym uchwytem bo pęknie. Link to comment Share on other sites Share Woziłem już rowery (zawsze 3) we wszystkich możliwych pozycjach i uchwytach, po ostatnich wakacjach stwierdzam, że jak jest hak, to platforma jest najlepsza. Brak szumu (na dachu), brak oporu powietrza (na tylnej klapie sedana - nota bene najgorszy z możliwych sposobów przewozu, rowery ułożone w poprzeg kierunku jazdy). Nie zauważyłem aby hamulce tarczowe po 1000 km na platformie były tłuste, ale nie mam disela. Link to comment Share on other sites Share Mam Mont Blanc Discovery i o ile pamiętam to jest zalecenie Maks do 140 km/h. Z doświadczenia wiem że wytrzyma z rowerem MTB (bez przeszkadzajek typu lampki, dzwonki inne) i ponad 200. Nie ja prowadziłem ale uchwyt mój. Pomylilismy trasę a maraton startował punktualnie więc tak że tak. Uchwyt polecam bo nie trzeba trzymać roweru aby zapiąć. Wszystko zajmuje "sekundy". P. S. Ja staram się nie przekraczać tych 140km bo rower i tak lata. Zdaję sobie sprawę że inni mogą się bać i można zrobić komuś krzywdę. Ponadto szkoda auta, roweru, benzyny..... Edited May 21, 2017 by obcy17 Link to comment Share on other sites Share Thule na boksie podaje 130. Jeśli chodzi o przepisy to nic nie mówią o max prędkościach, ale podejrźewam, ze drogówka podciągnie zbytnie szaleństwa pod stwarzanie niebezpieczeństwa. I słusznie. Ja raz tylko jechałem szybko z czymś na dachu, a był to złożony na płasko uchwyt rowerowy Barracuda, bez roweru. To owszem, było z "2" z przodu, ale nie było tez żadnych oznak jakoby to było niestabilne. Teraz z największym dostępnym boksem 130-140 licznikowe, w porywach 150, jeśli na krótka chwile trzeba przyspieszyć. Co do meritum wątku: pełna zgoda, z rowerów wszelkie niestałe elementy z roweru należy zdjąć. Rownież kierownice prżekrecic o 90 stopni ja uważam za wskazane. Edited May 21, 2017 by Than_Junior Link to comment Share on other sites Share Dnia o 11:56, spawalniczy napisał: Czasami widuję nawet rowery z przykręconymi fotelikami - to jest dopiero żagiel. albo trytytkami... Jeździłem z takimi i jest ok, ale potem dokupiłem taki jak poniżej i z punktu widzenia pewności mocowania polecam taki patent - wadą jest to, że koło trzeba wrzucić do bagażnika - zaletą, że rower jest zdecydowanie niżej zamocowany: Użytkownicy naszego forum też się jakiś czas temu z dumą licytowali, kto szybciej pojechał z boksem - z tego co pamiętam była dwójka z przodu... Jedyne prawilne rozwiązanie przewożenia rowerów. Link to comment Share on other sites Share 1 godzinę temu, rafforester napisał: Jedyne prawilne rozwiązanie przewożenia rowerów. Chociaż można i tak Link to comment Share on other sites Author Share Zamiast starych kocy lub zasłon, polecam torbę-pokrowiec na rower Można kupić za rozsądne pieniądze. Link to comment Share on other sites Share 6 minut temu, Knurek1111 napisał: Zamiast starych kocy lub zasłon Jakich starych, jakich starych...? Nówka sztuka... Link to comment Share on other sites Share Wiem, wiocha Jedynym usprawiedliwieniem jest fakt, że pożyczyliśmy rowery od chłopaków naszych córek a ci nie dysponowali pokrowcami. A w pokrowce nie zainwestuję bo u dziewczyn ciągła rotacja tych chłopaków więc mało prawdopodobne że zostanie w rodzinie Link to comment Share on other sites Share 49 minut temu, OBK CVT napisał: Wiem, wiocha Jedynym usprawiedliwieniem jest fakt, że pożyczyliśmy rowery od chłopaków naszych córek a ci nie dysponowali pokrowcami. A w pokrowce nie zainwestuję bo u dziewczyn ciągła rotacja tych chłopaków więc mało prawdopodobne że zostanie w rodzinie pokrowce by pewnie w rodzinie zostały Link to comment Share on other sites Share 1 godzinę temu, ketivv napisał: pokrowce by pewnie w rodzinie zostały jak by kupic odpowiednio duze - pewnie tak wracajac do tematu: na drugi raz zainwestuje raczej w hak i system thule bardzo ciekawe i sprytne rozwiazanie niestety na cenke scenka opada tapatalked Link to comment Share on other sites Share Hak i bagażnik rowerowy to jak dla mnie najlepsze rozwiązanie. Nie szumi, łatwo się pakuje, nie trzeba dźwigać rowerów na dach. Problemem jest faktycznie koszt bagażnika plus koszt haka. No i trzeba "dorobić" trzecią tablicę rejestracyjną. Na szczęście już chyba można legalnie. Link to comment Share on other sites Share Mozna legalnie dorobic, a co najlepsze to, ze kosztuje to ze 30 zl Link to comment Share on other sites Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Create an account or sign in to comment You need to be a member in order to leave a comment Sign in Already have an account? Sign in here. Sign In Now Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! Piotrek2306 13 Jun 2022 08:45 156 #1 13 Jun 2022 08:45 Piotrek2306 Piotrek2306 Level 4 #1 13 Jun 2022 08:45 Witam Chciałbym kupić bagażnik dachowy na rowery, co byście polecili? Jedni mówią, że pasują jak na normalne relingi, drudzy że nie, bo to są inne relingi niż normalne. Bardzo prosiłbym o pomoc. #2 13 Jun 2022 09:12 LightOfWinter LightOfWinter Level 33 #2 13 Jun 2022 09:12 Piotrek2306 wrote: bo jedni mówią że pasują jak na normalne relingi drudzy że nie bo to są inne relingi niż normalne Witam Możesz to napisać jaśniej bo to zdanie jest niezrozumiałe. Generalnie sprawa jest prosta musisz kupić 2 rzeczy. 1) element dający Ci mocowanie poprzeczne względem dachu. Relingi biegną wzdłuż. 2) same uchwyty. Po jednym do każdego roweru. #3 13 Jun 2022 09:39 Piotrek2306 Piotrek2306 Level 4 #3 13 Jun 2022 09:39 Relingi wyglądają inaczej niż te u mnie na dachu tzn relingi normalne mają przerwę między relingiem a dachem ,a u mnie jest wszystko razem nie ma zadne przerwy i są sporo niższe . Napisałem ten post z myślą że ktoś poprostu już wie jakiej firmy ,może wie jak się nazywa mocowanie do tych relingów #4 13 Jun 2022 10:25 LightOfWinter LightOfWinter Level 33 #4 13 Jun 2022 10:25 Witam, Podaj markę auta i model, będzie łatwiej coś dobrać? #5 13 Jun 2022 11:10 Piotrek2306 Piotrek2306 Level 4 #5 13 Jun 2022 11:10 Opel signum 2007 rok i z tego co one piszą to są relingi zintegrowane a co to dokładnie znaczy - nie wiem #6 07 Jul 2022 07:13 andrzej20001 andrzej20001 Level 43 #6 07 Jul 2022 07:13 Belki zintegrowane. Dopasujbagaznik strona. Cos kupisz 3 godziny temu, zibi_j1 napisał: Myślę że w Thule dopłaca się bardzo dużo pieniążków za logo. Porównywałem ich ofertę z chociaż by Inter Pakiem i nie widzę znaczących różnic. U siebie z kolei kupiłem oryginalny (producenta auta) bagażnik i uchwyt na rower. Całość wyszła mnie ok 400 zł. Jakość mega solidna. wydaje mi się że własnie Thule jest producentem. W przypadku mojego Mitsu oryginalny bagażnik bazowy (nie mam relingów) też robi Thule i kosztuje to ech... a jeszcze potrzebuję 2 uchwyty rowerowe. Bagażnik bazowy chcę kupić jak najbardziej niski i aero, bo zapewne zostanie na dłużej na dachu. 3 godziny temu, bbc napisał: Przyjrzyj sie ofercie Taurusa. Duzo taniej a tez dobrze. Wysłane z mojego LG-K100 przy użyciu Tapatalka Popatrzę na uchwyty tego producenta i na Interpacka; ważne, aby pewnie i stabilnie trzymały rowery i były dość łatwe w montażu.

jaki bagażnik rowerowy na dach forum