Przyrząd NUK do ćwiczenia mięśni dna miednicy 256.366 - opis. Przyrząd NUK do ćwiczenia mięśni dna miednicy - do ćwiczenia mięśni dna miednicy osłabionych podczas ciąży i porodu - mały i dyskretny przyrząd NUK zawiera lekką kulkę, która drga przy każdym ruchu, wzmacniając mięśnie dna miednicy popularne miasta. Urządzenie Ćwiczenia Mięśni Kegla Dna Miednicy na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz! Kup teraz na Allegro.pl za 80,18 zł - Przyrząd do ćwiczenia mięśni dna miednicy Cli (14450257054). Allegro.pl - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Allegro Protect! Kup teraz za 48,49 zł - Trener mięśni dna miednicy przyrząd do ćwiczenia m (14297213573). Kod producenta: 6914914084626733. Allegro.pl - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Allegro Protect! Kup teraz na Allegro.pl za 36,90 zł - Przyrząd do ćwiczenia mięśni dna miednicy (14562037903). Allegro.pl - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Allegro Protect! PelviFly to rozwiązanie umożliwiające bezpieczny i skuteczny trening mięśni dna miednicy. Składa się z aplikacji mobilnej, urządzenia do ćwiczeń w domu (które powstało we współpracy z inżynierami z Doliny Krzemowej), platformy teleopieki ze specjalnymi algorytmami oraz sieci wybitnych fizjoterapeutów, lekarzy, położnych i pielęgniarek współpracujących z nami w całej Europie. woyVlA. Do funkcji dna miednicy należy podparcie i utrzymanie we właściwym położeniu organów znajdujących się w miednicy mniejszej – pęcherza moczowego, odbytnicy, odbytu i narządów płciowych. Dlaczego tak mało osób poddaje się rehabilitacji dna miednicy? Jedną z podstawowych przyczyn jest wstyd, bariera psychiczna i sposób rehabilitacji (dotychczas stosowane dopochwowe i doodbytnicze elektrody). Samodzielne treningi nie daję pewności, czy prawidłowo wykonuje się urządzenie do treningu mięśni dna miednicy z biofeedbackiem jest idealnym rozwiązaniem i przełamaniem tej bariery ponieważ trening odbywa się bez kontaktu intymnego, w ubraniu, w sposób zupełnie nie krępujący. Pacjent ćwiczy indywidualnie, w pozycji siedzącej, ubrany, co pozwala zapewnić pełen tworzące dno miednicy są podobnie jak inne mięśnie szkieletowe mięśniami poprzecznie prążkowanymi – sterowanie ich ruchem podlega naszej świadomej i odruchowej kontroli. Zlokalizowanie ich i właściwe napinanie jest dużą sztuką. Wiele osób ma z tym problem i często wykonuje ćwiczenia w niewłaściwy sposób. Tłumaczenie w jaki sposób należy aktywować mięśnie jest trudne i de facto nie możliwe do skontrolowania przez z nietrzymaniem moczu (inkontynencja)ciąża i okres okołoporodowyobniżenie narządów moczowo-płciowychzabiegi operacyjne w obrębie miednicynadwagazespół drażliwych jelit, zaparcia, hemoroidyniestabilność i ból odcinka lędźwiowego kręgosłupa oraz biodermenopauzazaawansowany wiekszeroko pojęta profilaktykaĆwiczenia tej grupy mięśni powinny wykonywać kobiety i mężczyźni bez względu na 2-3 razy tygodniowo efekty są widoczne po 10-20 sesjach. Nie ma żadnych skutków ubocznych i praktycznie żadnych przeciwwskazań. Diagnoza, przebieg ćwiczeń i postępy są rejestrowane i porównywane. Fizjoterapeuta może obserwować i kontrolować na monitorze poprawność wykonywanych nad czynnościami fizjologicznymipoprawa jakości życiaprzywrócenie komfortu psychicznegołatwiejszy i mniej bolesny poródszybszy powrót do formy po porodziezmniejszenie / ustąpienie dolegliwości bólowych kręgosłupa lędźwiowego i bioderlepsze doznania seksualnepoprawa potencjiPo zakończonym treningu pacjent umie odpowiednio i samodzielnie ćwiczyć mięśnie dna urządzeniaPelvictrainerPelvictrainer to urządzenie do treningu mięśni dna miednicy z do nas O ćwiczeniach mięśni dna macicy (mięśni Kegla) słyszałam i czytałam już nie jeden raz. Jednak nie przykładałam większej uwagi do tych informacji, gdyż nie były mi one potrzebne. Sytuacja ta, niestety zmieniła się po ciąży i porodzie. Rodziłam siłami natury, co jak wiadomo miało wpływa na kondycję mojego ciała. Niestety już w czasie ciąży miałam lekkie problemy z nietrzymaniem moczu, które mimo zapewnień lekarza nie ustępowały po porodzie. Oczywiście nie bez znaczenia jest fakt, że zmieniła się również jakość mojego życia intymnego. W końcu postanowiłam coś z tym zrobić. W pierwszej kolejności udałam się na rozmowę z zaprzyjaźnioną położną. To właśnie ona przypomniała mi o ćwiczeniach mięśni Kegla. Pierwsze próby były nieudane, więc postanowiłam poszukać więcej konkretnych informacji na ten temat i tak trafiłam na wzmiankę o przyrządzie do ćwiczenia mięśni dna macicy firmy NUK. Postanowiłam spróbować. Dla mnie istotnym faktem było to, że przyrząd ten jest niezwykle dyskretny. Jest on niewielki i ma anatomiczny kształt i bardzo przyjemną w dotyku, satynową powłokę. Dzięki takiemu rozwiązaniu łatwo się go wprowadza – w taki sam sposób jak aplikuje się tampon. W środku urządzenia znajduje się lekka kulka, która podczas wykonywania ruchów mięśni zostaje wprawiona w ruch, co dodatkowo stymuluje mięśnie. I to chyba w tym tkwi cała „magia” tego niewielkiego przyrządu. Jakie są moje odczucia po ćwiczeniach z tym przyrządem? Na pierwsze efekty musiałam oczywiście trochę poczekać. Producent informuje, że można je zauważyć w okresie od 6 do 12 tygodni od momentu rozpoczęcia ćwiczeń. Ja musiałam poczekać 10 tygodni, żeby odczuć efekty, ale się opłacało. Faktycznie mięśnie są wzmocnione w porównaniu ze stanem, jaki odczuwałam przed rozpoczęciem ćwiczeń. Widząc coraz lepsze efekty z pewnością nie zaprzestanę ćwiczeń z tym przyrządem. Liczę na to, że z czasem odzyskam dawną satysfakcję z życia intymnego oraz na to, że całkowicie zniknie mój wstydliwy problem z nietrzymaniem moczu. Iza Kowalak lat. 29 ( mama rocznego synka) Od dłuższego czasu słyszałam coraz więcej o tym, jak ważne są mięśnie dna miednicy. Nie jest to temat, który dotychczas był szeroko poruszany, a szkoda. To w końcu ogromnie ważne dla naszego szeroko rozumianego zdrowia i komfortu. Słyszałam od koleżanek o wizytach u fizjoterapeutek uroginekologicznych i zachwalanych ćwiczeniach mięśni dna miednicy, które pozytywnie wpłynęły na ich problemy z nietrzymaniem moczu, pomogły przygotować się do ciąży, wsparły rehabilitację po porodzie czy zwyczajnie poprawiły jakość życia seksualnego. Byłam mocno zaciekawiona i bardzo chciałam spróbować. Gdy dowiedziałam się, że istnieją urządzenia połączone z aplikacjami, które wspomagają ćwiczenia mięśni dna miednicy, przepadłam. Nie jestem specjalistką i cały tekst opiera się tylko i wyłącznie na moich wrażeniach jako użytkowniczki. Ogrom wiedzy na temat mięśni dna miednicy znajdziesz np. na blogu Okiem Fizjoterapeutki Czego dowiesz się z tego tekstu? Jakie urządzenia do ćwiczeń mięśni dna miednicy przetestowałam?Jakie są moje doświadczenia i opinia na temat Pelvifly?Jakie są moje doświadczenia i opinia na temat Perifit?Perifit vs. Pelvifly – które urządzenie kupiłabym ponownie? Czym są mięśnie dna miednicy i dlaczego warto o nie dbać? Mięśnie dna miednicy należą do jednych z najważniejszych w naszym organizmie. O tym, jak ważne jest, by o nie dbać, powinien świadczyć sam fakt, iż utrzymują na miejscu nasze narządy wewnętrzne. To właśnie mięśnie dna miednicy odpowiadają za utrzymanie moczu, a także biorą bezpośredni udział w stosunku seksualnym. Ostatecznie, umożliwiają one także przyjście dziecka na świat. Właśnie dlatego tak ważne są prawidłowe ćwiczenia mięśni dna miednicy, które nie tylko pomogą zwiększyć ich wytrzymałość, ale także zadbają o prawidłowe rozluźnienie. Jakie urządzenia do ćwiczeń mięśni dna miednicy przetestowałam? O tym, że istnieją urządzenia do ćwiczeń dna miednicy, dowiedziałam się z instagrama. Coraz więcej osób używało i chwaliło Pelvifly. Nic dziwnego, skoro jest to polska firma. Zaintrygowało mnie to niebieskie urządzonko, które obiecywało zmienić wiele na lepsze w moim życiu. Pomimo tego, że cena, szczególnie jak na polskie warunki, była wysoka (796 zł), zdecydowałam się na zakup. Nie polubiłam się jednak z tym urządzeniem i po miesiącu ćwiczeń poszło w odstawkę. O tym, jaka jest moja opinia dotycząca Pelvifly, szerzej piszę tutaj. Algorytm na Instagramie i Facebooku to coś, co lubię najbardziej, bo pokazuje treści dostosowane do moich zainteresowań. Tak właśnie trafiłam na reklamę Perifit – urządzenia do ćwiczeń mięśni dna miednicy, które co prawda w regularnej cenie jest droższe od Pelvifly (199€, ok 900 zł), ale akurat było w promocji i mocno mnie zaintrygowało. Wraz ze wszystkimi zniżkami Perifit wychodzi znacznie taniej (w promocji 129€ i dodatkowa zniżka 15% – cena finalna to 110€, czyli ok 495 zł) niż Pelvifly obiecuje takie same rezultaty. Sprawdziłam informacje dostępne na ich stronie internetowej i szczerze pożałowałam, że nie trafiłam na nich wcześniej. Stwierdziłam jednak, że to świetna okazja do porównania obydwu urządzeń, dlatego zdecydowałam się skontaktować z Perifit i zaproponować współpracę. Pełna transparentnośćTen artykuł jest efektem mojej współpracy z firmą Perifit, w ramach której otrzymałam urządzenie do ćwiczeń mięśni dna miednicy Moje doświadczenia z Pelvifly Pelvifly, ze względu na wysoką cenę, zdecydowałam się zamówić w ramach oferty abonamentowej, która umożliwia rozłożenie płatności na raty. Dodatkową zaletą jest konsultacja z fizjoterapeutką uroginekologiczną online, którą dostajemy w prezencie. Moja przygoda z Pelvifly zaczęła się od ogromnej ekscytacji, która niestety szybko przerodziła się we frustrację. Ma to wpływ na moją opinię dotyczącą Pelvifly, na którą składa się wiele czynników. Bardzo brakowało mi informacji zwrotnej o statusie zamówienia. Po kilku dniach zdecydowałam się napisać maila z pytaniem, kiedy mogę się spodziewać przesyłki. Odpowiedź była szybka, wraz z wiadomością, kiedy dokładnie spodziewać się kuriera. Niestety, jak się później okazało, przesyłka została nadana później, niż miała do mnie dotrzeć. Podobne doświadczenia miała koleżanka zamawiająca Pelvifly do Szwajcarii – w jej przypadku całość trwała jeszcze dłużej. Nie zrozumcie mnie źle – to nie czas oczekiwania był problemem, a brak jasnej informacji. Gdy podzieliłam się na Instagramie informacją o swoich i koleżanki problemach, z obydwiema z nas skontaktowało się Pelvifly, sprawdzając losy przesyłek. Zaproponowano nam także darmowy Pakiet Care, który uwzględnia opiekę fizjoterapeutki, na miesiąc. Obydwie przystałyśmy na tę propozycję – w końcu fantastycznie jest mieć wsparcie profesjonalistów. Pelvifly opinia – pierwsze wrażenia Pelvifly dostałam zapakowane w śliczne pudełko w kształcie tuby. W środku znajdziemy samo urządzenie, kabel do ładowarki, próbkę żelu na bazie wody, materiałowy woreczek do przechowywania i instrukcję. Zaskoczyła mnie informacja umieszczona na pudełku „Designed in California. Made in China”. Nie mam absolutnie żadnego problemu z gadżetami produkowanymi w Azji (recenzowany przeze mnie dalej Perifit również jest produkowany w Chinach), jednak sposób, w jaki przedstawiane było Pelvifly, pozwolił mi wierzyć, że jest to polska produkcja. Samo urządzenie jest przyjemne w dotyku i zaskakująco miękkie nawet wtedy, gdy napompowane. Zarówno na stronie Pelvifly, jak i w samej aplikacji znajdziemy szereg informacji, które pomogą dowiedzieć się więcej o mięśniach dna miednicy, a także oswoić z urządzeniem. Dołączona instrukcja wzbudziła we mnie jednak mieszane uczucia. Raz, że w przypadku urządzeń, które wkładamy do pochwy, higiena jest ogromnie ważna i dlatego zaskoczyła mnie informacja, że Pelvifly nie jest wodoodporne. Podczas mycia trzeba bardzo uważać, żeby nie zalać poszczególnych elementów wodą, co znacząco wpływa na komfort użytkowania. Mocno mnie to zdziwiło, bo mam w domu produkty takie jak szczoteczka Foreo, które z powodzeniem mogą być nawet używane pod prysznicem. Kolejną zaskakującą kwestią była informacja, że gwarancja nie obejmuje… baterii. Pelvifly opinia – aplikacja i konsultacja z fizjoterapeutką Aby rozpocząć trening z Pelvifly, musimy pobrać aplikację, która łączy się z urządzeniem. Dostępna ona jest zarówno w wersji na iOS, jak i na Androida. Opcje, do jakich będziemy miały dostęp w ramach aplikacji, zależą od pakietu, na jaki się zdecydujemy. Początkowo, przez 14 dni, korzystamy z pełnej wersji. Następnie dokonujemy wyboru pomiędzy wersjami basic (bezpłatny), smart (89 zł miesięcznie) i care (380 zł miesięcznie) Przed i po każdym użyciu Pelvifly należy dokładnie umyć i wypompować z niego powietrze (zajmuje to dosłownie 2 sekundy). Wsuwamy urządzenie do pochwy i naciskamy przycisk umożliwiający ponowne napompowanie Pelvifly. W ten sposób dostosowuje się ono kształtem do budowy naszego ciała. Jakie są początki z Pelvifly? Zaczynamy od testu mięśni, który składa się z kilku etapów i pozwala ocenić siłę, wytrzymałość i stopień rozluźnienia naszych mięśni dna miednicy. Przed przystąpieniem do testu pojawia się dokładna informacja dotycząca pozycji, którą powinnyśmy przyjąć, ułożenia ciała itp. Każdy etap testu poprzedza wyjaśnienie dotyczące zadania, które będziemy wykonywać. Kolejny krok to konsultacja online z fizjoterapeutką uroginekologiczną. W moim przypadku był to początkowy kontakt mailowy, a następnie półgodzinna rozmowa na WhatsApp. Zebrany został szczegółowy wywiad, dostałam także informację dotyczącą wyników testu i tego, co one oznaczają. Była przestrzeń na zadawanie pytań, chociaż wszystko zostało mi tak szczegółowo wyjaśnione, że nie miałam żadnych. Wyniki testu wraz z ich opisem otrzymałam na maila. Pelvifly opinia – jak to wygląda w praktyce? Po wykonaniu testu i konsultacji z fizjoterapeutką rozpoczynamy treningi. Jest ich kilka rodzajów – te, które pomagają kontrolować relaksację mięśni, rozwijające wytrzymałość czy szybkość. Treningi mają formę zbliżoną do gier, świetnie wizualizując, co powinnyśmy robić. Umówmy się – nie jest łatwo trenować jedynie napinając i rozluźniając mięśnie. To wymaga wprawy, a aplikacja, w której wyraźnie widzimy poziom skurczu, jest niezwykle przydatna. Przed każdym treningiem możemy sobie odświeżyć informacje dotyczące techniki treningu, ułożenia ciała i zasad, którymi należy się kierować. W moim przypadku treningi odbywały się w dwóch pozycjach – na leżąco i w pozycji kolankowo-łokciowej (czyli zwyczajnie „na pieska”). W przypadku pakietu Care fajne było to, że mogłam wyraźnie sugerować fizjoterapeutce, jakie są moje preferencje i zawsze było to brane pod uwagę. Pelvifly opinia – rezultaty po 6 tygodniach treningów Przyznam szczerze, że miałam bardzo duże oczekiwania związane z używaniem Pelvifly. Na bieżąco wymieniałyśmy się z koleżanką doświadczeniami i czekałyśmy na niesamowite zmiany w naszym życiu intymnym. Niestety, te nie zaszły u żadnej z nas. Jakie zauważyłam rezultaty po około 6 tygodniach treningów z Pelvifly? Zmiany nie były spektakularne, jednak dla mnie istotne. Podstawową była większa świadomość własnego ciała – a to jest nieocenione. Wcześniej nie potrafiłam kontrolować mięśni dna miednicy, a dzięki Pelvifly zaczęłam się tego uczyć. Stopniowo stawało się to coraz łatwiejsze i czułam, że łatwiej jest mi wykonać tak bardzo lekki skurcz, jak i utrzymać silniejszy – choć nadal było to nieco chaotyczne. Co irytowało mnie w Pelvifly? Dlaczego zrezygnowałam z treningów z Pelvifly? Opowiem trochę o tym, jaka jest moja opinia o Pelvifly i co zirytowało mnie na tyle, że od momentu zakończenia pakietu Care urządzonko spoczywa sobie w szufladzie. Ograniczony zakres gwarancji, która nie obejmuje uszkodzeń pełnej wodoodporności – utrzymanie urządzenia w czystości wymaga sporo ostrożności, by nie zalać lampki i częstego ładowania. Zgodnie z informacją, jaką uzyskałam od Pelvifly, urządzenie przeciętnie wytrzymuje 2 tygodnie bez ładowania. Instrukcja wskazuje na 1,5 godziny. W praktyce ładowałam je co około 4 dni – przy czym niemały wpływ mógł mieć fakt, że sporo ćwiczeń wykonywałam z włączonymi wibracjami. Brak informacji o poziomie naładowania baterii. Ładowanie samo w sobie nie byłoby problemem, gdyby urządzenie było wyposażone we wskaźnik pompowanie urządzenia. Mam krótkie paznokcie, a właśnie paznokciem najlepiej jest nacisnąć przycisk umożliwiający napompowanie/wypompowanie. W przeciwnym razie możemy zasłonić wentyl palcem. O ile łatwo było manewrować mając urządzenie w dłoni, to już po wsunięciu go do pochwy było nieco trudniej. Nieustanne łączenie się urządzenia z telefonem poprzez bluetooth. To, że urządzenie musi się początkowo połączyć, jest zupełnie zrozumiałe. Okej byłoby także łączenie po uruchomieniu aplikacji. Tutaj jednak urządzenie łączy się przed każdym kolejnym treningiem i wykonuje test szybkości połączenia. Jeśli jednego dnia wykonujemy np. 4 treningi, wtedy 4 razy oczekujemy przez kilka sekund na nawiązanie połączenia. Czepiam się? Nie za ponad 700 zł. Aplikacja to dla mnie niekończący się temat. Raz, że łączenie, które opisałam powyżej. Zdarzało się też, że gra nie ładowała się w pełni. Nie potrafię zliczyć, ile razy w sumie musiałam ją restartować – chociaż w pewnym momencie każdorazowo robiłam screeny i było ich 7 w trakcie jednego treningu. Zdarzało się, że urządzenie samo z siebie zaczynało funkcjonalności w bezpłatnej wersji aplikacji. Brak dostępu do historii własnych treningów i testów to w moim odczuciu spora przesada. Moja subiektywna opinia – dla kogo sprawdzi się Pelvifly? Korzystając z Pelvifly, miałam nieodparte wrażenie, że nie jest to urządzenie dla mnie. Pomijając już wszystkie irytujące wady, nabierałam przekonania, że jest ono świetnie zaprojektowane do pracy pacjentki z fizjoterapeutką uroginekologiczną. I faktycznie, na blogu Pani Fizjotrener dostępny jest tekst, w którym opowiada ona, jak Pelvifly sprawdza się w takim przypadku. Przeczytacie go, klikając w ten link. Jako zwyczajna użytkowniczka, która nie ma problemów zdrowotnych wpływających na mięśnie dna miednicy, a chce ćwiczyć jednie prewencyjnie, nie znajdowałam dla siebie zbyt wiele w Pelvifly. Sposób, w jaki przedstawiane były dane dotyczące rezultatów ćwiczeń, był dla mnie nieczytelny – a jestem pewna, że specjalistce mówił wszystko. Brakowało mi wyraźnego pokazania postępów. Zakładka „Progres” zawiera listę zadań podzielonych na fazy, które nie dają realnej informacji o poczynionych postępach, a są raczej motywacyjnymi hasłami. Dodatkowo jest ona niedostępna w bezpłatnej wersji aplikacji, tak samo jak ćwiczenia z wibracjami. Jak Pelvifly sprawdza się u innych? Wspominałam wcześniej o koleżance, która równocześnie ze mną korzystała z Pelvifly. Poprosiła o anonimowość, więc zostawiam jej opinię bez podpisu: Pelvifly zakupiłam w celu poprawienia jakości seksu i ze względu na pozytywne opinie na Instagramie. Produkt używałam przez wstępny okres promocyjny, kiedy miałam aktywny pakiet Care. Po okresie objętym pakietem zrezygnowałam z używania Pelvifly i niestety jestem bardzo rozczarowana tym zakupem. Po 1,5 miesiąca używania nie widziałam najmniejszych efektów, co przełożyło się na brak motywacji do kontynuowania. Przez większość cześć okresu, kiedy byłam pod opieką fizjoterapeutki, miałam ustawiony ten sam zestaw ćwiczeń, co po kolejnym tygodniu było dość nużące. Aplikacja miała liczne błędy techniczne, a codzienna aplikacja i mycie urządzenia niewodoodpornego zajmowały mi tak dużo czasu, że z ulgą przyjęłam zakończenie pakietu. Myślę, że dałabym Pelvifly szansę i kontynuowała (głównie ze względu na wszechobecne pozytywne opinie), gdyby nie zbyt ograniczona wersja BASIC i wygórowane ceny za pakiety z algorytmem (który wg mnie powinien być wbudowany w wersję podstawową). W ogólnym rozrachunku urządzenie nie spełniło moich oczekiwań i cena (ponad 700zł) jest w moim osobistym odczuciu zdecydowanie wygórowana za to, co Pelvifly oferuje. Każda z nas ma inne potrzeby i odczucia. Sama nie polubiłam się z Pelvifly, a równocześnie wiem, że jest mnóstwo zadowolonych użytkowniczek i ogromnie mnie to cieszy. Właśnie dlatego, żeby pokazać też inną perspektywę, poprosiłam o podzielenie się opinią moją insta-koleżankę, Kasię Koczułap, seksuolożkę i autorkę instagrama @kasia_coztymseksem. W wyróżnionych stories na profilu Kasi znajdziecie obszerną relację na temat Pelvifly. Zobaczcie, jak różne są jej odczucia: Pelvifly od początku przypadło mi do gustu, ponieważ miało funkcje interaktywnej gry, a to mnie zachęcało by robić ćwiczenia. Przypominało mi o nich. Ćwicząc i jednocześnie grając w grę, czułam jakbym nie ćwiczyła – robiłam to chętnie i wyczekiwałam tego czasu, jak chwili dla siebie. Poczułam namacalne efekty (polepszenie stanu pęcherza) jakoś po 4-5 tygodniach, ale ponieważ miałam także statystyki ćwiczeń, to widziałam też taką poprawę w działaniu mięśni, której może nie czuć namacalnie w formie poprawy działania na co dzień, ale widać że ona jest; że z każdym dniem robiłam ćwiczenia sprawniej. Mnie do Pelvifly przekonało to, że zostało wymyślone przez fizjoterapeutkę i inne fizjoterapeutki (w tym moja) polecały – ważne jest dla mnie bezpieczeństwo metody. I faktycznie to, że ćwiczenia są dobrane pod Ciebie na podstawie testu nawet w darmowej opcji jest super – bo ich siła i częstotliwość jest tak dobrana, by pomoc, a nie w opcji kontaktu z fizjoterapeutką, która miała ze mną stały kontakt, doradzała, tłumaczyła co i jak i swoim kontaktem motywowała do ćwiczeń, co było bardzo pomocne. Perifit, czyli jasne oczekiwania i wysoko postawiona poprzeczka Nie polubiłam się z Pelvifly, ale miałam dzięki temu jasne oczekiwania co do kolejnego urządzenia. Bo że z Pevifly więcej ćwiczyć nie będę, było dla mnie jasne. Zamiast przyjemnością, treningi stały się dla mnie przykrym obowiązkiem. Zanim skontaktowałam się z firmą Perfit, dokładnie przeczytałam informacje, które zamieszczają na swojej stronie internetowej. Z tego opisu wyłoniło się urządzenie, które dawało mi ogromne nadzieje na ciekawe ćwiczenia pozbawione wcześniejszej irytacji. Wiedziałam, czego nie chcę i na co powinnam zwrócić uwagę, żeby uniknąć rozczarowań. Wiedziałam też, że oczekuję wiele – przede wszystkim chcę rezultatów i przyjemnych ćwiczeń. Co takiego przekonało mnie do Perifit? 5 lat konieczności ładowania. Urządzenie dostajemy w pełni naładowane, a zgodnie z zapewnieniami producenta bateria powinna wytrzymać 10 lat przy użytkowaniu 30 minut tygodniowo. Wymiana baterii to koszt 50 euro, jednak jeżeli rozładuje się ona przed upływem 5 lat, Perifit wysyła nową za satysfakcji – możliwość zwrotu do 100 dni od wysyłka na całym pełni bezpłatna aplikacja. Jednorazowy wydatek, tylko na ciekawe gry – te które widziałam na stronie, wyglądały jak namiastka wyścigów samochodowych, Mario i Flappy Bird. Perifit opinia – pierwsze wrażenia Perifit dostałam w ekspresowym tempie. W czwartek wybierałam kolor, a w sobotę wyjęłam paczuszkę ze skrzynki pocztowej. Moja ekscytacja była ogromna i nie mogłam się doczekać, kiedy zacznę sterować samochodem poprzez napinanie mięśni dna miednicy! Perifit zapakowany jest w pudełko, które fantastycznie przekazuje niezbędne informacje. Nie ma nawet potrzeby czytać instrukcji – wszystko, co potrzebne, mamy bezpośrednio przed oczami. W opakowaniu znajduje się urządzenie w wybranym przez nas kolorze (różowy lub miętowo-zielony) i instrukcja. Zero kabli, bo niczego nie musimy ładować! Wystarczy umyć pod bieżącą wodą z delikatnym mydłem, włączyć i gotowe. Perifit wykonany jest z medycznego silikonu, a jego charakterystyczny kształt nie jest przypadkowy. Urządzenie posiada dwa sensory, które niezależnie reagują na skurcze mięśni i w niektórych trybach i grach możemy śledzić ich wartości na bieżąco. Źródło: Perifit opinia – aplikacja przyjazna dla użytkowniczki Aplikacja opracowana przez Perifit to dla mnie strzał w dziesiątkę. Daje nam ona biofeedback, czyli precyzyjną informację zwrotną dotyczącą pracy mięśni, reagując na ich skurcz i rozluźnienie. Jednak zanim zaczniemy ćwiczyć, możemy zapoznać się z szeregiem artykułów i porad, które pomogą zaprzyjaźnić się z urządzeniem. Fantastyczną opcją jest także wbudowany formularz, który umożliwia zadawanie pytań zespołowi Perifit – odpowiedź dostajemy w ciągu doby. Perifit oferuje nam 6 programów treningowych opracowanych przez specjalistów w zakresie fizjoterapii uroginekologicznej. W doborze odpowiedniego programu pomaga test, na który składa się szereg pytań. Mój program treningowy to Sexual Wellness, czyli dokładnie to, na czym mi zależało. Źródło: Poza sekcją z informacjami, aplikacja posiada dwie inne zakładki: Trening i Postępy. W ramach sekcji treningowej zobaczymy informację o dziennym, tygodniowym i całkowitym czasie ćwiczeń. Kalendarz pomaga śledzić naszą regularność, jednak najfajniejszą opcją jest ta ostatnia, czyli lista gier. Gry odblokowują się w miarę robionych przez nas postępów, a gdy wszystkie są dostępne, mamy możliwość zrezygnowania z tych, które nam nie odpowiadają. To fantastyczna sprawa, bo jedna gra nie przypadła mi do gustu, więc ją odpuściłam. Perifit opinia – jak wyglądają treningi? Perifit zaleca 30 min treningów tygodniowo, rozłożonych w czasie dokładnie tak, jak nam samym jest wygodnie. Możemy trenować codziennie, możemy robić przerwy. Myjemy urządzenie i wsuwamy je do pochwy – w razie potrzeby możemy użyć lubrykantu na bazie wody (silikonowych nie używamy z silikonem!). Ta część była dla mnie lekkim wyzwaniem, zanim nauczyłam się wkładać Perifit tak, by się nie wysuwał. Okazało się, że nie wkładałam go dostatecznie głęboko, pozostawiając dolną część całkowicie na zewnątrz. Nie ma ona co prawda zniknąć w środku, biała część ma być odkryta, ale musimy się upewnić, że jest właściwie utrzymywane i nie wysuwa się przy najmniejszym ruchu. Bez obaw – Perifit ma silikonowy sznurek, podobny do tego przy tamponach, który ułatwia wyjmowanie. Gdy już oswoiłam się z urządzeniem, treningi stały się nie tylko łatwe. Były świetną zabawą! Gry, które dostępne są w aplikacji Perifit, są niezwykle różnorodne, świetnie dopracowane i nie tylko wizualizują nasze skurcze mięśni, ale dają faktyczne wrażenie grania – jest nawet muzyka i dźwięk. Otwieramy paszczę wieloryba, która zjada ryby i unikamy bomb, jeździmy samochodem, który rozbije się, jeżeli nie skręcimy, napinając mięśnie. Latamy motylem, który zbiera kwiaty i musi unikać ptaków, czy wreszcie sterujemy statkiem kosmicznym i strzelamy do przeszkód. Treningi z Perifit nigdy mi się nie nudzą. Śledzenie postępów, czyli za co pokochałam Perifit Zdecydowanie najlepszą częścią aplikacji Perifit jest część dotycząca postępów. Wszystko przedstawione w jasny sposób i podzielone na kategorie. Możemy zobaczyć swój ostatni, średni i najlepszy wynik w zakresie siły, wytrzymałości, szybkości, relaksacji i jakości skurczu. Widzimy także ogólny wynik stanowiący średnią tych kategorii. Fanki wykresów zdecydowanie docenią to, że cała historia naszych treningów przedstawiona jest na wykresach. Zarówno ogólnym, dotyczącym całkowitego wyniku, jak i nasze postępy w zakresie siły, wytrzymałości, szybkości, relaksacji i jakości skurczu. Wyraźnie widać, tydzień po tygodniu, jak wykres pnie się ku górze. Zakładka „Progress” motywuje mnie nawet teraz, gdy piszę ten tekst i przyglądam się jej z większą niż zazwyczaj uwagą. Dzięki temu wiem, że na ćwiczenia przeznaczyłam niemal 3 godziny, odbyłam 71 sesji, a największą poprawę widać w relaksacji. Do tego siła moich mięśni jest o 97% wyższa niż w przypadku pozostałych użytkowniczek Perifit, jednak muszę popracować nad wytrzymałością, bo ta jest lepsza od 55% użytkowniczek. To daje świetny punkt odniesienia i pomaga zarówno docenić nasze ciało, jak i zobaczyć, gdzie jest miejsce na poprawę. Perifit – opinia i rezultaty po 5 tygodniach treningów Moje treningi z Parifit poprzedzone były sześcioma tygodniami niemal codziennych treningów z Pelvifly. Jest to o tyle ważne, że ćwiczenia z Perifit stanowią kontynuację moich wcześniejszych treningów mięśni dna miednicy. Pisząc tę recenzję, używam urządzeń do ćwiczeń mięśni dna miednicy w sumie od niemal trzech miesięcy. Czy efekty są dla mnie odczuwalne? Zdecydowanie tak. Widzę to podczas samych ćwiczeń, gdzie utrzymanie skurczu nie stanowi już dla mnie problemu, a przedtem wkładałam w to ogrom wysiłku. Największe rezultaty zauważyłam trenując 2-3 razy w tygodniu – siła skurczu znacząco się zwiększyła. Za rezultaty najlepiej mówią liczby, które zobaczycie na poniższych screenach z aplikacji. Korzystałam z Perifit nie rzadziej niż 2 razy w tygodniu i w ciągu tych 5 tygodni mój ogólny wynik się podwoił (score progression 39 vs. 84, screen powyżej) Przez cały czas, na bieżąco robiłam zrzuty ekranu ze szczegółowymi statystykami. 19 stycznia mój najlepszy wynik w zakresie siły mięśni to 145 g., a 21 lutego jest to już 489 g. Brzmi zachęcająco? Z kodem polkanapustyni kupisz urządzenie do ćwiczeń mięśni dna miednicy Perifit z 15% zniżką Jakie wady ma Perifit? Nie ma urządzeń idealnych, chociaż Perifit spełnia wszystkie moje oczekiwania. Jedynym kłopotliwym drobiazgiem była dla mnie kwestia właściwego wkładania urządzenia, czego po prostu musiałam się nauczyć. Przez 5 tygodni użytkowania nie doświadczyłam żadnych problemów z urządzeniem ani z aplikacją. W zestawie nie ma woreczka do przechowywania, chociaż szczerze mówiąc, przydają mi się one do wszelkich gadżetów jedynie w czasie podróży. Warto pamiętać, że aplikacja Perifit nie posiada polskiej wersji językowej (chociaż kto wie, jeżeli użytkowniczek z Polski będzie więcej?). Dostępne języki to angielski, niemiecki, hiszpański, francuski, włoski, niderlandzki i rosyjski. Jakie są opinie innych osób o Perifit? Bardzo chciałabym się podzielić z Wami wrażeniami innych kobiet, które używały Perifit. Zawsze staram się to robić, pisząc recenzje, bo wierzę, że daje to pełny obraz sytuacji. Niestety nie mam w gronie znajomych nikogo zaufanego, o kim wiedziałabym, że korzysta z tego urządzenia. O Perifit pisało INN Poland. Nie wydaje się ono być popularne na polskim rynku, a szkoda, bo jest fantastyczne! AktualizacjaKilka obserwatorek kupiło Perifit z mojego polecenia. Najważniejsze kwestie: – Czas darmowej dostawy do Polski wynosi tydzień.– Kilka dziewczyn, podobnie jak ja, miało początkowo problem z prawidłowym umieszczeniem Perifit. Jeśli masz podobnie, odezwij się (najlepiej na instagramie, ewentualnie lena@ i wyjaśnię co i jak. Jeśli kupujesz coś z mojego polecenia, zależy mi na Twoim zadowoleniu! Poniżej wiadomość @mazianify, którą dostałam na Instagramie (publikuję za zgodą autorki): Uratowałaś mi życie tym artykułem na blogu i nawet wczoraj wysyłałam Twoje cudowne porównanie Pelvifly i Perifit mojej fizjo uroginekologicznej ponieważ uważam, że jest wspaniałe! Po miesiącu regularnych ćwiczeń z Perifit zaczęłam w końcu normalnie funkcjonować po porodzie, przez pół roku ćwiczeń samej pod okiem fizjo nadal codziennie czynności były dla mnie udręką. Dzięki Perifit dolegliwości się zmniejszyły a potem zniknęły. Teraz ćwiczę, żeby zachować tą formę. Gierki są super, obsługa przejrzysta, aplikacja się nie podpisuję się obiema rękami pod tym co napisałaś w artykule i DZIĘKUJĘ 💛 Jeżeli chcecie poczytać, jakie są odczucia innych kobiet, koniecznie zajrzyjcie na Facebooka, do grupy Perifit: hoo-ha olympics, gdzie panuje pełna wsparcia atmosfera i można wymienić się doświadczeniami. Traficie na opinie kobiet ćwiczących prewencyjnie, tak jak ja, jak i tych mających problem z nietrzymaniem moczu czy będących w czasie rehabilitacji po ciężkich porodach. Perifit jest LGBT+ friendly! Używają go także transkobiety. Perifit czy Pelvifly – które urządzenie polecę koleżankom? Gdybym miała komukolwiek polecać urządzenie do ćwiczeń mięśni dna miednicy, bazując czysto na mojej opinii jako użytkowniczki, nie profesjonalistki, bez zastanowienia namawiałabym na Perifit. Dlaczego? Myślę, że Pelvifly może być fajną opcją dla osób będących pod opieką fizjoterapeutki uroginekologicznej. Szczególnie, gdy jest ona PelviCoachem i zapewnia opiekę przez aplikację. Być może jest to nawet bardziej opłacalne niż cotygodniowa fizjoterapia. Tak zakładam, bo nie jest absolutnie moim celem pokazywanie tylko tego, co nie odpowiadało mi w Pelvifly. Jedną przewagą Pelvifly jest fakt, że posiada opcję wibracji, jednak nie mamy możliwości samodzielnie jej włączyć czy wyłączyć – jest to uzależnione od rodzaju treningu i pakietu, który wykupiłyśmy. Jeżeli szukasz urządzenia, które pomoże Ci trenować w przyjemny i ciekawy sposób, zapewniając równocześnie jasne informacje o postępach, zdecydowanie postaw na Perifit. Relacja ceny do jakości jest fantastyczna, a efekty wyraźnie widoczne. By korzystać ze wszystkich funkcjonalności aplikacji, wystarczy kupić urządzenie – nie ponosimy dodatkowych kosztów. Podstawowy angielski (czy którykolwiek z pozostałych języków aplikacji) jest w zupełności wystarczający do obsługi. Sama dodaję Perifit do listy rzeczy, które stanowią świetny prezent dla bliskich. Moja najlepsza przyjaciółka podarowała mi kiedyś hidżab, a ja jej dałam gadżet erotyczny. Tym razem dostanie Perifit. Cena regularna Perifit to 199€. Obecnie kupisz urządzenie w obniżonej cenie, za 129€, a wykorzystując kod polkanapustyni dostaniesz dodatkowo 15% zniżki. Pamiętaj, że przesyłka jest darmowa, a w razie braku satysfakcji możesz zwrócić urządzenie w ciągu 100 dni. Przejdź do sklepu klikając w ten link Widok: Lista Galeria Wszystkie 18 Prywatne 16 Firma 2 Ogłoszenia - - mięśnie dna miednicy Dom i Ogród 5 Elektronika 1 Dom i Ogród 5 Elektronika 1 Dla Dzieci 1 Dla Dzieci 1 Sport i Hobby 9 Sport i Hobby 9 Muzyka i Edukacja 2 Muzyka i Edukacja 2 Pozostałe ogłoszenia Znaleziono 18 ogłoszeń Znaleziono 18 ogłoszeń Twoje ogłoszenie na górze listy? Wyróżnij! Przyrząd do ćwiczeń mięśni kegla dna miednicy Sport i Hobby » Fitness 50 zł Zielona Góra wczoraj 18:16 Pelvifly urządzenie do treningu mięśni dna miednicy Sport i Hobby » Fitness 280 zł Opalenica 30 lip Pelvicore technique Kari Bo, Ćwiczenia mięśni dna miednicy,kręgosłupa Sport i Hobby » Fitness 18 zł Warszawa, Bemowo 30 lip Kulki gejszy Preventivo ćwiczenie mięśni dna miednicy nowe podwójne 70 Sport i Hobby » Fitness 50 zł Nysa 30 lip TIGERFEELING Trening mięśni dna miednicy Książka NOWA NaMedycyne Książki » Książki naukowe 75,65 zł Katowice, Ligota-Panewniki 29 lip MDM ćwiczenie Mięśni Dna Miednicy - DVD Muzyka i Edukacja » Pozostała muzyka i edukacja 10 zł Kraków, Podgórze 27 lip Aniball balonik gratis miesnie dna miednicy Zdrowie » Pozostałe 60 zł Do negocjacji Warszawa, Bielany 27 lip Trenażer dna miednicy Hydas, wzmacnianie mięśni Sport i Hobby » Fitness 20 zł Warszawa, Praga-Południe 27 lip Aniball do ćwiczenia mięśni dna miednicy do porodu Zdrowie » Pozostałe 60 zł Do negocjacji Gdańsk, Kokoszki 26 lip Elektrostymulator mięśni dna miednicy Pericalm AGD drobne » Pozostałe 500 zł Warszawa, Rembertów 25 lip Pelvicore technique-ćwiczenia mięśni dna miednicy,kręgosłupa i brzucha Sport i Hobby » Fitness 7 zł Bielsko-Biała 25 lip Aniball balonik do ćwiczeń mięśni dna miednicy Urządzenia medyczne » Pozostałe 40 zł Gołków 23 lip kuleczki gejszy do ćwiczenia mięśni dna miednicy Sport i Hobby » Fitness 29 zł Łódź, Górna 22 lip Ćwiczenia mięśni dna miednicy, kręgosłupa i brzucha Sport i Hobby » Fitness 5 zł Wrocław, Fabryczna 22 lip Aniball do treningu mięśni dna miednicy przed porodem, cały zestaw! Dla Dzieci » Akcesoria dla niemowląt 55 zł Kraków, Grzegórzki 18 lip Urządzenie do ćwiczenia mięśni Kegla Ud pośladków oraz dna miednicy Sport i Hobby » Fitness 79,99 zł Warszawa, Bemowo 17 lip Aparat do ćwiczeń mięśni dna miednicy Epi-No Delphine Plus Zdrowie » Pozostałe 99 zł Kielce 17 lip NeuroTrac Pelvitone NMS stymulator mięśni dna miednicy Urządzenia medyczne » Pozostałe 400 zł Marki 5 lip Czy chcesz zapisać aktualne kryteria wyszukiwania? Zapisz wyszukiwanie Zobacz zapisane Trening mięśni dna miednicy mniejszej (mięśni Kegla) za pomocą elektrostymulacji stał się w ostatnich latach bardzo popularny dzięki podręcznym elektrostymulatorom dedykowanym do samodzielnego stosowania w warunkach domowych. Na rynku jest już dostępnych wiele modeli posiadających różne funkcjonalności i co się za tym kryje, również różną cenę. W dalszej części postaramy porównać poszczególne rozwiązania i doradzić, co warto wziąć pod przypomnienia, elektrostymulacja mięśni Kegla, czyli mięśni dna miednicy mniejszej, ma za zadanie wymuszenie pracy mięśni poprzez pobudzanie ich do skurczu za pomocą impulsów elektrycznych. Regularne ćwiczenie mięśni Kegla z wykorzystaniem elektrostymulacji nerwowo-mięśniowej (EMS) potrafią w ciągu kilku tygodni znacznie wzmocnić ich siłę, zdolność kontrolowania pęcherza moczowego, a także poprawić jakość współżycia seksualnego. Impulsy prądowe doprowadzane są do mięśni za pomocą specjalnej sondy dopochwowej lub rzadziej, doodbytniczej (jedyna możliwa opcja u mężczyzn). Rodzaje elektrostymulatorów do mięśni Kegla Elektrostymulatory stosowane do stymulacji mięśni Kegla można podzielić na trzy zasadnicze grupy, co zostało zobrazowane na poniższym schemacie, gdzie zostały wymienione również poszczególne modele urządzeń opisane dokładniej w dalszej części artykułu. Najchętniej stosowane są aparaty dedykowane do ćwiczenia mięśni Kegla, głównie w terapii nietrzymania moczu. Posiadają one już w zestawie sondę dopochwową oraz zestaw programów zabiegowych ustawionych specjalnie do stymulacji mięśni Kegla. Jest to więc rozwiązanie najprostsze w stosowaniu i zarazem najtańsze. Do stymulacji mięśni Kegla stosuje się zwykle urządzenia posiadające tylko jeden kanał stymulacji, co w większości przypadków jest zupełnie wystarczające. Jeden kanał oznacza, że możemy podłączyć tylko jedną sondę (lub jedną parę elektrod). Aparaty 2-kanałowe stosowane są przy bardziej zaawansowanych terapiach (np. sondy 2-kanałowe lub 1 sonda + 1 para elektrod) lub gdy wykorzystujemy urządzenie również do innych celów, gdzie dwa kanały mogą mieć znaczenie. Analogiczną funkcjonalność można jednak uzyskać wykorzystując właściwie dowolny elektrostymulator (wielofunkcyjny) oferujący stymulację EMS, po dokupieniu sondy dopochwowej i odpowiednim skonfigurowaniu parametrów stymulacji. Dzięki temu, zakupiony elektrostymulator może być wykorzystywany do różnych celów, np. do popularnej terapii przeciwbólowej TENS, o ile aparat posiada tego rodzaju stymulację. Możliwości domowych elektrostymulatorów są już naprawdę ogromne i z powodzeniem pozwalają na stosowanie zabiegów, które dawniej były dostępne tylko w zakładach fizjoterapii. Dostosowanie uniwersalnego elektrostymulatora do stymulacji mięśni Kegla wymaga jednak wiedzy dotyczącej prawidłowego ustawienia parametrów. Pomocne mogą tu się okazać informacje zawarte na stronach lub instrukcjach obsługi elektrostymulatorów dedykowanych a najlepiej konsultacja z lekarzem lub specjalistą. Przydatne informacje można znaleźć również na stronie: Nietrzymanie moczu - ale bardzo ciekawą grupę urządzeń stanowią aparaty oferujące terapię metodą biofeedback EMG. Metoda ta polega na detekcji sygnałów elektrycznych związanych z aktywnością chorych mięśni. Impulsy EMG są naturalnie emitowane przez włókna nerwowe unerwiające mięśnie, jednak w stanie chorobowym, nie są w stanie doprowadzić do prawidłowego skurczu mięśni czy nawet jakiejkolwiek reakcji. Detekcja potencjałów EMG posiada dla pacjenta niebagatelne znaczenie, gdyż zwiększa świadomość mięśni (które w przypadku mięśni dna miednicy są dodatkowo niewidoczne), co pomaga w wykonywaniu ćwiczeń i motywuje do dalszego leczenia. Sygnał EMG może być również wykorzystany do wyzwolenia elektrostymulacji mięśniowej i taką metodę stymulacji określa się w skrótem ETS (EMG Triggered Stimulation). Dedykowane elektrostymulatory mięśni Kegla Elektrostymulator Elise Jest to bardzo popularny na rynku 1-kanałowy aparat do ćwiczenia mięśni Kegla. Jego istotną zaletą jest zasilanie z akumulatora o dłuższej żywotności i ładowarka w zestawie, co przy długiej i intensywnej terapii jest na pewno cenne. Elise zawiera w sumie cztery programy obejmujące leczenie nietrzymania moczu typu wysiłkowego (STRES) , mieszanego (MIXED) i z parcia (URGE) oraz dodatkowy program (TONE) do treningu mięśni Kegla w celu utrzymania sprawności zdrowych mięśni. Jest to podstawowy zestaw programów uwzględniający wszystkie rodzaje plusem urządzenia jest komfortowa regulacja intensywności w małych krokach. Czas trwania zabiegu można ustawić na wartość od 10 do 90 minut. Elektrostymulator Nu-Tek Levator Mini Profesjonalny stymulator posiadający aż 20 specjalistycznych programów i dodatkowo 2 programy własne, dzięki czemu można opracować indywidualne programy zabiegowe. Nu-Tek Levator Mini pozwala na stymulację na dwóch kanałach, czyli można jednocześnie używać np. sondy dopochwowej i elektrod samoprzylepnych na skórze. W większości zastosowań wystarcza oczywiście tylko jeden kanał. Ciekawostką jest program do stymulacji nerwu piszczelowego (TNS) stosowany przy leczeniu nietrzymania moczu z parcia oraz przy nietrzymaniu kału plus kilka innych ciekawych programów. Przy stymulacji dwukanałowej, można ustawić stymulację asynchroniczną, gdzie stymulacja odbywa się naprzemiennie raz na jednym i raz na drugim kanale. Biorąc pod uwagę ćwiczenia mięśni Kegla, aparat Nu-Tek Levator Mini posiada największy stosunek możliwości do ceny wśród wszystkich prezentowanych tutaj rozwiązań. Zasilany za pomocą 4 baterii. Elektrostymulator Sure Pro Profesjonalny stymulator posiadający 11 fabrycznych programów zabiegowych wyczerpujących leczenie wszystkich rodzajów inkontynencji. Dodatkowo dostępne są jeszcze 3 programy własne, które można dostosować wg indywidualnych potrzeb. Sure PRO jest podobnym rozwiązaniem do Nu-Tek Levator Mini, również posiada dwa kanały stymulacji i ma program do stymulacji nerwu piszczelowego (TNS), a także program do stymulacji przeciwbólowej TENS, stosowany np. przy wulwodynii lub innych dolegliwościach bólowych pochwy. W zestawie są 4 elektrody naklejane na skórę. Sure Pro jest zasilany z akumulatora i posiada w zestawie ładowarkę, co dla niektórych użytkowników może być cenną zaletą. Przy stymulacji dwukanałowej, nie ma opcji stymulacji naprzemiennej. Posiada względnie dobry stosunek możliwości do ceny. Elektrostymulator CHICKSTIM Prosty w obsłudze aparat do ćwiczenia mięśni Kegla z 9 programami w tym 3 programami własnymi. Posiada dwa kanały stymulacji i stosunkową niską cenę (jak na aparat 2-kanałowy). Zestaw programów dedykowanych obejmuje podstawowe rodzaje terapii wzbogacone o proste programy przeciwbólowe. W programach własnych można zaprogramować bardziej zaawansowaną stymulację TENS oraz asynchroniczną (A) stymulację EMS. Cenną cechą aparatu jest możliwość dokupienia zasilacza sieciowego, który może zasilać urządzenie podczas zabiegu. Elektrostymulatory wielofunkcyjne (uniwersalne) Wymienione w dalszej części aparaty można wykorzystać do stymulacji mięśni Kegla po dokupieniu sondy dopochwowej. W niektórych modelach należy samodzielnie ustawić parametry stymulacji (częstotliwość, szerokość impulsu, czasy: ramp up/down, work i rest), a w innych wystarczy wybrać gotowy już program przeznaczony specjalnie do stymulacji mięśni Kegla. Wszystkie poniższe modele posiadają przynajmniej 2 kanały stymulacji (do stymulacji 2 różnych obszarów ciała), przy czym na potrzeby stymulacji przezpochwowej (lub doodbytniczej) wykorzystujemy tylko jeden kanał. UWAGA:Jeśli decydujemy się na samodzielne ustawienie parametrów do ćwiczenia mięśni Kegla, to musimy zwrócić uwagą na bardzo ważną rzecz, szczególnie w terapii nietrzymania moczu. Ustawienie tych parametrów wymaga dużej wiedzy i doświadczenia w stosowaniu aparatów do elektrostymulacji. Zastosowanie błędnej kompilacji parametrów stymulacji w leczeniu mięśni szkieletowych może skutkować brakiem efektów leczenia lub silnym dyskomfortem, co zazwyczaj nie ma wielkiego wpływu na organizm. Błędne ustawienie parametrów stymulacji w przypadku leczenia transwaginalnego lub doodbytniczego nietrzymania moczu, może spowodować niezwykle silny skurcz, połączony z bólem nie do zaakceptowania przez pacjenta. Jest to związane z delikatnością struktur anatomicznych i zastosowaniem sond (dopochwowa lub analna), pracujących w środowisku wilgotnym, więc doskonale przewodzących prąd elektryczny. Efektem będzie nie tylko silny ból podczas stymulacji błędnie ustawionym programem, ale i ból w dniu następnym, wynikający z zakwaszenia mięśni i wyzwolenia się dużej ilości wolnych rodników podczas skurczu toniczno-klonicznego mięśnia. Dlatego do leczenia nietrzymania moczu zaleca się mimo wszystko stosowanie aparatów dedykowanych. Elektrostymulator Saneo Sport Uniwersalny i popularny 2-kanałowy elektrostymulator niemieckiej firmy tic Medizintechnik oferujący elektrostymulację nerwowo-mięśniową EMS oraz przeciwbólową TENS. Oprócz zastosowań w rehabilitacji medycznej, Saneo Sport wykorzystywany jest przez osoby uprawiające sport jako uzupełnienie treningu, do poprawy sylwetki, przy przeciwdziałaniu zanikowi mięśni, czy do łagodzenia dolegliwości posiada 2 programy własne U1 i U2, które po ręcznym skonfigurowaniu, mogą być wykorzystane do stymulacji mięśni Kegla. Elektrostymulator BioStim NMS2 Specjalistyczne urządzenie do elektrostymulacji nerwowo-mięśniowej EMS firmy BMLS z USA. Posiada bardzo szeroki zakres zmian parametrów stymulacji oraz możliwość stymulacji na 2 kanałach w sposób naprzemienny lub z przesunięciem czasowym. Do stymulacji mięśni Kegla wykorzystujemy program nr 2 - Cycled. BioStim NMS2 przeznaczony jest do bardziej zaawansowanej terapii w okresie rehabilitacji różnego rodzaju dysfunkcji mięśni, raczej pod kontrolą lekarza lub specjalisty od zasilany jest aż przez 4 baterie, co powinno wystarczyć na długi okres nieprzerwanej terapii. Elektrostymulator MediHighTec MH8200P Aparat MH8200P stosowany jest przede wszystkim do łagodzenia bólu porodowego metodą TENS, ale posiada jeszcze możliwość zdefiniowania 3 programów własnych typu EMS (P1-P3, tryb S), co można wykorzystać do stymulacji mięśni Kegla. W sumie, urządzenie to posiada bardzo szerokie możliwości zastosowań zarówno w terapii TENS oraz EMS i co istotne, jest dostępne po stosunkowo niskiej cenie. Podobnie, jak inne elektrostymulatory wielofunkcyjne, MH8200P może być wykorzystywany przez wszystkich domowników (dołączony do urządzenia ręczny przycisk będzie wtedy oczywiście zbędny). Elektrostymulator GLOBUS ACTIVA 700 Elektrostymulator Globus ACTIVA 700, podobnie, jak inne urządzenia włoskiej firmy GLOBUS, to najwyższa półka wśród urządzeń do elektroterapii, które można zastosować również w warunkach domowych. Model ACTIVA 700 jest dedykowany raczej dla kobiet. Posiada aż 183 programy wykorzystujące terapię EMS, TENS oraz mikroprądy. Można w nim skonfigurować ponadto 10 programów własnych, przy czym w przypadku stymulacji mięśni Kegla nie będzie to nawet konieczne, gdyż są już tam gotowe 3 programy dedykowane na nietrzymanie 700 jest zaawansowanym elektrostymulatorem 4-kanałowym o szerokich zastosowaniach medycznych oraz dla poprawy sylwetki i urody skóry. W zestawie, znajduje się specjalna elektroda G-Trode do mikroprądowej stymulacji twarzy oraz innych obszarów ciała w celu odmłodzenia i poprawy właściwości skóry. Godne polecenia są również inne modele elektrostymulatorów GLOBUS z programami do leczenia nietrzymania moczu (niezależnie od programów własnych), np. Triathlon dla sportowców, czy GENESY 600 lub najtańszy z nich - SlimFit (brak programów własnych). Urządzenia do biofeedback'u EMG Przedstawione poniżej modele posiadają już w zestawie sondę dopochwową. Wykorzystują tylko 1 kanał stymulacji, co w rehabilitacji mięśni dna miednicy jest w zupełności wystarczające. Aparat biofeedback EMG Nu-Tek Maxi Plus 1 Urządzenie pozwala na pomiar aktywności mięśni poprzez rejestrację potencjałów EMG. Wspomaga rehabilitację mięśni za pomocą metody biofeedback EMG i pozwala na ocenę postępów leczenia w czasie. Nu-Tek Maxi Plus 1 nie jest klasycznym elektrostymulatorem, gdyż nie emituje żadnych impulsów prądowych, a jedynie dokonuje detekcji aktywności elektrycznej mięśni. Każda próba napięcia mięśni dna miednicy jest wykrywana i uwidoczniona na ekranie, a także może wyzwolić sygnał dźwiękowy. Świadomość aktywności mięśniowej jest właśnie istotą rehabilitacji metodą biofeedback posiada specjalny tryb treningowy polegający na wydawaniu prostych instrukcji głosowych (do wyboru w 5 językach, ale nie ma wśród nich języka polskiego, co nie stanowi jednak jakiegoś problemu). Nu-Tek Maxi Plus 1 jest rozwiązaniem droższym w porównaniu z ceną większości elektrostymulatorów, ale jest modelem stosunkowo niedrogim, jak na urządzenie wykorzystujące terapię metoda biofeedback EMG. Może też służyć wyłącznie do celów diagnostycznych. Elektrostymulator biofeedback EMG/ETS Nu-Tek Levator Elite Nu-Tek Levator Elite zawiera w sobie opisaną wyżej funkcjonalność modelu Maxi Plus 1, ale został wzbogacony o zaawansowane funkcje elektrostymulacji EMS. Zestaw programów stymulacji (w trybie STIM) obejmuje 20 fabrycznych programów do leczenia wszystkich rodzajów nietrzymania moczu i innych dolegliwości mięśni miednicy oraz 3 programy własne. Na uwagę zasługuje bardzo szeroki zakres zmian parametrów stymulacji oraz podział niektórych programów zabiegowych na 5 faz o odmiennym charakterze interesującą funkcją urządzenia Nu-Tek Levator Elite jest jednak funkcja ETS. Polega ona na wyzwoleniu bodźca elektrycznego (EMS), który zostanie skierowany do mięśni w odpowiedzi na wykryty sygnał EMG. W tej odmianie metody biofeedback EMG, pacjent nie tylko ma świadomość swoich mięśni, ale wysiłek włożony w napinanie mięśni jest wspomagany zewnętrznie za pomocą elektrostymulacji. W typowej sesji zabiegowej, pacjent czuje wyraźny skurcz mięśni spowodowany bodźcem elektrycznych, a następnie stara się podtrzymać ten skurcz wszystkich funkcji elektrostymulatora Nu-Tek Levator Elite pozwala na bardzo efektywne leczenie mocno osłabionych mięśni dna miednicy. Istnieje jeszcze 2-kanałowa wersja tego modelu: Nu-Tek Maxi Plus 2 z jeszcze większą listą programów STIM (EMS). Podsumowanie Poniższa tabela przedstawia w dużym skrócie wady i zalety przedstawionych rozwiązań i powinna pomóc w dokonaniu zakupu najbardziej odpowiedniego elektrostymulatora. Rodzaj elektrostymulatora Zalety Wady Dedykowane Nie ma potrzeby kupowania dodatkowej sondy i konfigurowania parametrów, co jest istotne u osób nastawionych głównie na wzmocnienie mięśni Kegla i najwyższą skuteczność terapii. Brak Wielofunkcyjne Mogą być wykorzystane również do innych celów. Niektóre modele (np. firmy Globus) posiadają dedykowane programy do terapii NTM. Wymagają dokupienia sondy i umiejętności ustawienia parametrów. Biofeedback EMG Sam biofeedback EMG jest bardzo cennym uzupełnieniem treningu mięśni Kegla i pozwala na obliczenie szeregu wskaźników obrazujących sprawność mięśni i postępy w leczeniu. Natomiast aparaty ETS (EMG + EMS) łączą wszystkie zalety aparatów EMS dedykowanych do mięśni dna miednicy oraz metody biofeedback EMG. Wyższa cena.

przyrząd do ćwiczenia mięśni dna miednicy