Regularnie ssanie oleju pomaga w szczególności w problemach chorych zatok, ale również sposób ten można z powodzeniem wykorzystać przy paradontozie, stanach zapalnych oskrzeli oraz schorzeniach reumatycznych. Odmładza organizm, narządy wewnętrzne, skórę, a także wybiela zęby. Dlaczego ta a nie inna metoda? Picie go w innej porze niż rano na zarówno przy suplementacji bezpośredniej lub jako dodatek do dań dzienna dawka pastelu lnianego powinna wynosić kilka łyżek dziennie, aby przeprowadzić ssanie oleju należy użyć łyżki oleju lnianego, popularność na rynku zdobył olej lniany budwigowy, który jest elementem diety dr budwig Dla bardzo wielu osób już samo ssanie oleju jest metodą wystarczającą, aby wyleczyć chore zatoki. Należy robić to cierpliwie, systematycznie i. codziennie. Od czasu opublikowania mojego postu spotkałam mnóstwo. osób, które wyleczyły wiele swoich chorób i dolegliwości za sprawą tej. prostej metody (z zatokami włącznie). Do tego zabiegu najlepiej wybrać specjalistyczną skrobaczkę ze stali nierdzewnej lub innego metalu. Język czyści się posuwistym ruchem z góry do dołu 7-10 razy. Dodatkowo warto wspomagać się zabiegiem ssania oleju. Najlepiej do tego celu nadaje się olej kokosowy lub sezamowy. Ssanie oleju należy kontynuować przez ok. 10-15 minut Ssanie oleju kokosowego to znany od tysiącleci Zapalenie zatok- część 5. Ssanie oleju kokosowego to znany od tysiącleci sekret zdrowia i długowieczności. Magazyn Ayurveda and Integrative Medicine opublikował badanie, które potwierdza, że ssanie oleju to jeden z najskuteczniejszych sposobów zapobiegania próchnicy i wypadania zębów. Zdaniem naukowców z Department of Pediatric Dentistry w Indiach, ssanie oleju redukuje bakterie Streptococcus mutans, które powodują próchnicę zębów. T1Cu8kU. "ssanie" oleju Podziel się tematem z innymi! - 30 wrz 2013, o 19:31 #20095 Słyszał ktoś z was o tak zwanym "ssaniu" oleju? Polega to na tym że raz dziennie wsadzamy do ust oliwe z oliwek i przez ok. 20 min płuczemy usta. - 1 paź 2013, o 07:39 #20098 Tak słyszałam świetnie oczyszcza drogi oddechowe i zatoki Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół - 1 paź 2013, o 10:57 #20100 Stosowałam, ale ja już mało czego nie stosowałam - a to z racji wieku ale też "niespokojnego" charakterku Z tą metodą zapoznała mnie jakaś "Czarodziejka" ze wsch. w sensie z Rosji. Modne to u mnie było, w pewnym czasie Tak dla pełnego dopowiedzenia - to nie ma być zwykłe płukanie ust na zasadzie gul gul. To ma być ssanie w pełnym tego słowa znaczeniu czyli pełen przepływ przez jamę ustna i zęby przednie, z duzym przyłożeniem na ssanie właśnie. Jakoś tak nie zauważyłam specjalnych dobrodziejstw ale jak to mówią - co nas nie zabije, to nas wzmocni Powodzenia "Pozwólmy sobie na pomyłki i błędy ale nie na nieuwagę" - 2 paź 2013, o 07:39 #20111 przyznam sie że i ja próbowałam,szczęki mnie tak bolały jak cho...a,opiłam sie oleju przez nieuwage,pooblewałam ciuchy a efektów ni widziałam...no ale ja byłam sprinterką moze ktos bardziej od szachów do tego sie nadaje znaczy sie...spokojniejszy - 2 paź 2013, o 22:33 #20118 raczej co nas nie zabije to nas rozpierdzieli psychicznie - 2 paź 2013, o 23:06 #20119 puma pisze:raczej co nas nie zabije to nas rozpierdzieli psychicznie Nie, jeżeli do tych wszystkich "metod naturalnych" podejdziemy z pełną odpowiedzialnością/znajomoscią tematu. Olej, to najlepszy "nośnik" wszystkich życiodajnych "pierwiastków" zatruć nim sie nie da Dodatkowo ma moc oczyszczajacą - u mnie np. spozycie kiszonej kapusty z olejem w sensie surówki z kiszonej kapusty, zawsze skutkuje oczyszczeniem jelit Jak doszłam już do wprawy w sensie systematyki w temacie tego "ssania", to wcale nie było ono czymś nieprzyjemnym w sensie inwazyjnym - ot wstawiałam z rańca wodę na herbatę, i w tym czasie "ssałam" "Pozwólmy sobie na pomyłki i błędy ale nie na nieuwagę" - 3 paź 2013, o 06:47 #20123 Olej, to najlepszy "nośnik" wszystkich życiodajnych "pierwiastków" zatruć nim sie nie da I tu się nie zgodzę oleju ssanego nie wolno połknąć można się nieźle wtedy zatruć Bardzo często w jamie ustnej oraz w przylegającej do niej przestrzeniach czaszki zalega martwicza tkanka będąca pożywką dla bakterii, głównie paciorkowców i gronkowców, a także pasożytów, z grzybem Candida albicans na pierwszym miejscu. Nie może zatem dziwić, że rejon jamy ustnej często bywa pierwotnym źródłem zakażenia ważnych organów wewnętrznych. Ssanie oleju jest doskonałym sposobem usunięcia patologii. Ssanie oleju Wziąć do ust stołową łyżkę oleju roślinnego i trzymając w przedniej części ust (przed zębami) wessać go przy zaciśniętych zębach, by przedostał się do jamy ustnej. Następnie rozluźnić zęby, by olej wrócił do przedniej części ust, i w ten sposób ssać ów olej przez 15 minut (dla niecierpliwych może być 3 razy po 5 minut). Ważne jest, by podczas wsysania językiem i policzkami wywołać jak największy opór wymagający wytworzenia jak największego podciśnienia, co jest istotą tego zabiegu. Zabieg wykonuje się jeden raz dziennie przez kilka miesięcy, do pół roku. Wspomagająco należy dwa razy dziennie płukać jamę ustną alocitem. Do ssania nadaje się każdy olej roślinny, ale najlepszy jest olej słonecznikowy. Może być z plastikowej butelki, gdyż po zabiegu oleju nie należy połykać, lecz wypluć. Efekty oczyszczenia twarzoczaszki Przede wszystkim oczyszczenie jamy ustnej stwarza bakteriom symbiotycznym warunki do jej zasiedlenia, wskutek czego zanikają nadżerki błony śluzowej, a także patologiczny kożuchowaty nalot na języku. Ponadto ssanie oleju wpływa na ustąpienie wielu zmian chorobowych w obrębie jamy ustnej, takich jak: zapalenie dziąseł, powiększenie migdałków w tzw. pierścieniu limfatycznym gardła, stany zapalne zatok przynosowych i czołowych, oczodołów, w rejonie ucha środkowego, a także przysadki mózgowej. Autor: Józef Słonecki Źródło: przepisy medycyny ludowej Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół - 3 paź 2013, o 12:25 #20126 Basieńka44 pisze:I tu się nie zgodzę oleju ssanego nie wolno połknąć można się nieźle wtedy zatruć Basiu może jednak wrócisz do tego com napisała a co Ty raczyłaś zacytować, wyrywkowo Po kiego bym miała ssać ten olej, jeżeli po całym zajsciu, miałabym go połykąć? A co do zatrucia, to pomyśl - ta metoda ma na celu wydalenie tego, co już w nas jest w sensie w naszej jamie ustnej, to jak połknięcie tego, może nam jeszcze bardziej zaszkodzić? Poprzez ssanie oleju nie dodajemu sobie żadnej wartosci dodatniej, obracamy sie li tylko na bazie tego, co już w naszej paszczy jest. Faktem też jest, że przeniesienie tego na inny organizm/osobnika, mogłoby przynieść u niego duże skutki ujemne. Ale nie u mnie w sensie stałego nosiciela ich "Pozwólmy sobie na pomyłki i błędy ale nie na nieuwagę" - 3 paź 2013, o 13:16 #20127 Też czytałam/słyszałam, że w żadnym wypadku nie należy dopuścić do połknięcia ssanego oleju gdyż w procesie jegoż ssania wytracają się jakieś substancje toksyczne i tylko to mnie powstrzymuje przed zafundowaniem mojemu 8 letniemu synowi takiej kuracji (powiększone migdały, przebyte ostre zapalenie zatok) bo nie jestem pewna czy da radę z tym ssaniem - 3 paź 2013, o 14:27 #20128 kurcze ja mam dosc silny odruch wymiotny,próbowałam wielokrotnie,niestety widac to nie dla kazdego,połykałam albo wypluwałam nie specjalnie a po prostu tak reagowałam Podziel się tematem z innymi! „...mogę podsumować moje odchudzanie. Minęły 3 miesiące. I mam SUPER REZULTAT ! W sumie w ciągu 3 miesięcy (i tydzień) schudłam… ponad 15 kg (a dokładniej SCHUDŁAM AŻ 15,2 kg!). JAK DLA MNIE TO REWELACJA !...>>>" SSANIE OLEJU (płukanie ust olejem). CAŁA PROCEDURA KROK PO KROKU. Znakomite opinie i efekty dla zdrowia SSANIE OLEJU (płukanie ust olejem). CAŁA PROCEDURA KROK PO KROKU (wszystko co o ssaniu oleju musisz wiedzieć). Znakomite i efekty dla zdrowia i urody (co potwierdzają zamieszczone tu opinie). Detoks całego organizmu (dowolnym olejem) Ze względu na swoje silne efekty w terapii różnych problemów zdrowotnych, eksperci obecnie zalecają ssanie oleju (płukanie ust olejem, ang.„oil pulling”) jako bezpieczny, prosty, tani i naturalny sposób rozwiązywania problemów zdrowotnych. SSANIE OLEJU to starożytna ajurwedyjska technika dentystyczna, która oczyszcza i odtruwa organizm z toksyn i wspomaga zdrowie a także wspomaga zdrowie ogólne. Efekty zdrowotne są niezwykle pozytywne. Tę metodę stosuje się nawet w leczeniu raka i AIDS ! W samych tylko ustach liczba bakterii znacznie przekracza liczbę łudzi żyjących na Ziemi (ponad 6 miliardów) Płukanie ust olejem (ang.„oil pulling”), inaczej „gundusha” lub „kawala”, to starożytna ajurwedyjska technika dentystyczna, która oczyszcza i odtruwa organizm z toksyn i wspomaga zdrowie a także wspomaga zdrowie ogólne. Olej działa jak środek oczyszczający. Po umieszczeniu go w ustach i przepychaniu wokół zębów i dziąseł, „wyciąga” bakterie i inne odpady. Działa podobnie jak olej w silniku samochodowym. Zbiera brud i inne drobiny. Ssanie oleju usuwa z ust chorobotwórcze mikroorganizmy i toksyny powodujące zły stan zdrowia. Nie ma tu nic tajemniczego, to prosta biologia. Większość mikroorganizmów, które są częścią ekologii ust, składa się z jednej komórki z błoną tłuszczową, która jest jej zewnętrzną ścianką. Kiedy ssiemy olej, błony mikroorganizmów są przyciągane do niego. Kiedy przemieszczamy go wokół zębów i dziąseł, bakterie ukrywające się w szczelinach dziąseł oraz w porach i kanalikach zębów są wysysane z ich kryjówek i stają się częścią gęstej pianki, która powstaje w rezultacie ssania oleju. Mimo swojej prostoty ssanie oleju ma bardzo silny efekt odtruwający. Nasze usta są domem miliardów bakterii, wirusów, grzybów oraz pasożytów i ich toksyn . Pospolitymi mieszkańcami naszej jamy ustnej są drożdżaki i gronkowce. To właśnie te rodzaje drobnoustrojów i ich toksyczne odpady powodują choroby dziąseł i próchnicę zębów oraz przyczyniają się do wielu innych problemów zdrowotnych, w tym do zapalenia stawów i chorób serca. Płukanie ust olejem ( lub inaczej „ssanie oleju”) i niezwykłe efekty lecznicze. Cała procedura i opinie Ajurweda, czyli wiedza o życiu wywodząca się z kultury wedyjskiej uznaje z doświadczenia, że dzięki płukaniu ust olejem możemy odkazić jamę ust z: – bakterii, – wirusów, – grzybów, – Candida, – Streptococcus, które są przyczyną chorób. Jak zauważa Sigmund Socransky, współpracownik kliniczny i profesor nadzwyczajny periodontologii na Uniwersytecie Harvarda.«W samych tylko ustach liczba bakterii znacznie przekracza liczbę łudzi żyjących na Ziemi (ponad 6 miliardów)» PŁUKANIE UST OLEJEM – EFEKTY – Wszystko co o ssaniu oleju musisz wiedzieć POZYTYWNE EFEKTY pojawiają się po kilku dniach do kilkunastu a nawet po jednym razie. Wiele osób płucze usta olejem (ssie olej) codziennie całymi latami, z uwagi na bardzo dobre działanie na organizm. Ssanie oleju może uruchomić swoją magiczną moc niemal natychmiast. – Część ludzi donosi o uwolnieniu się od pewnych dolegliwości po jednorazowym wykonaniu tego zabiegu. – Drobne problemy często ustępują w ciągu kilku dni. – Bardziej poważne, chroniczne problemy, mogą wymagać kilku tygodni lub kilku miesięcy, a nawet dłuższego czasu w zależności od stylu życia. Efekty płukania ust olejem (ssania oleju): 1. Działa leczniczo w jamie ustnej: – odtruwa dziąsła, wzmacnia i chroni zęby i jednocześnie, wybiela zęby sprawiając, że są super białe. – zapobiega infekcji i działa antybakteryjnie w jamie ustnej. – dzięki płukaniu ust olejem pozbywamy się próchnicy, bólu zębów, gardła, krwawiących dziąseł, zapalenia migdałków, nadżerki i stanów zapalnych w ustach, nieświeżego oddechu, paradentozy, – minimalizuje działanie zakaźnych bakterii w w kanałach korzeniowych zębów ustnej. 2. Pomaga w pozbyciu się bardzo poważnych chorób, takich jak: – zapalenia stawów, artretyzm, – zapalenia zatok, – chronicznego kataru, – bólu głowy, – chorób serca (w tym choroby niedokrwiennej serca), – chorób jelitowo-żołądkowych, – chorób układu nerwowego – a nawet łuszczycy, astmy i alergii a także – pasożytów. 3. Nie dość tego poprawia się ogólny stan naszego organizmu i: – wzrasta odporność, – zaczynamy lepiej spać, – mamy więcej energii, – poprawia się stan skóry (znikają wypryski, opryszczka, egzemy), skóra staje się gładsza a włosy lśniące a także – reguluje się cykl miesiączkowy. 4. Tę metodę stosuje się nawet pomocniczo w leczeniu raka i AIDS. Najprościej działa to tak: Olej, którym płuczemy usta: – detoksykuje organizm i – pochłania toksyny, – które przyklejają się do cząstek oleju. PROCEDURA SSANIA OLEJU – KROK PO KROKU: Najogólniej mówiąc sposób ten obejmuje płukanie jamy ustnej (ssanie oleju) 1-2 łyżek oleju (najlepiej na czczo), przez okres 5-20 minut. – PŁUKANIE UST OLEJEM jest takim procesem oczyszczania jakby płukało się jamę ustną wodą. – SSANIE OLEJU POLEGA NA przepuszczaniu oleju przez zęby w obie strony (przy zamkniętych ustach) Wykonana prawidłowo ta prosta procedura ma bardzo silny efekt oczyszczający i uzdrawiający, nie tylko w przypadku jamy ustnej i zatok, ale całego organizmu. SSANIE OLEJU, jakie znamy dzisiaj, wprowadził w roku 1992 ukraiński lekarz dr med. R KARACH. Dr Karach twierdził, że ssaniem oleju można leczyć różne choroby, począwszy od chorób serca i problemów trawiennych po zaburzenia hormonalne. Oświadczył, że to ssanie wyleczyło go z przewlekłej choroby krwi, na którą cierpiał przez 15 lat. W ciągu 3 dni wyleczył zapalenie stawów, które czasami było tak bolesne, że nie mógł wstać z łóżka. Z wielkim sukcesem używał tej metody w swojej praktyce lekarskiej. Metoda ssania oleju dra Karacha dotyczy ssania oleju roślinnego w ustach, a nie płukania nim ust. Wg jego metody olej jest poddawany w ustach zasysaniu i przepychaniu przez zęby przez 15 do 20 minut. Ten zabieg wykonuje się od jednego do 3 razy dziennie przy pustym żołądku (przed posiłkami). Najlepszą porą jest czas przed śniadaniem. Można to także robić przed każdym posiłkiem. Olej po zakończeniu ssania należy wypluć i a usta przepłukać wodą. Tego oleju nigdy nie wolno połykać, ponieważ jest nafaszerowany bakteriami, toksynami, ropą i śluzem. I. SANNIE OLEJU (PŁUKANIE UST OLEJEM) – JAKI OLEJ STOSOWAĆ ? Warto stosować oleje organiczne, najwyższej jakości, takie jak: – kokosowy, – lniany, – sezamowy, – słonecznikowy, które mogą dodatkowo zwiększyć efekty leczenia. Jeśli stosujesz olej lniany, to powinien być on, czyli tłoczony jeden raz w niskiej temperaturze (poniżej 40 stopni C z minimalnym dostępem światła i tlenu), żeby nie był gorzki i miał dużo kwasów Omega 3 i nie może być zjełczały. II. KIEDY I JAK STOSOWAĆ PŁUKANIE UST OLEJEM (SSANIE OLEJU)? 1. Ssanie oleju przeprowadzamy najlepiej rano po przebudzeniu albo przed snem. Jeśli chcemy wyleczyć ciężkie problemy ze zdrowiem, z zębami lub infekcje dziąseł, powtarzamy procedurę po posiłkach (3-4 godzin po ostatnim jedzeniu) w ciągu dnia. – Rano po przebudzeniu ( na czczo) weź do ust łyżkę zestalonego organicznego oleju kokosowego, który pod wpływem ciepła w jamie ustnej rozpuści się (lub oleju lnianego). – Zasysaj olej wokół w ustach, nie połykając go. Należy przemieszczać go dookoła całych ust i przeciskać przez zęby, jakby to było płukanie jamy ustnej, jednak nie należy odchylać głowy do tyłu, tak jak przy płukaniu gardła. Wskutek mieszania się ze śliną olej po pewnym czasie rozwodni się. Mimo to nadal należy go ssać. Jeśli podczas ssania poczuje się, że mięśnie szczęki bolą, będzie to oznaczało, że ssanie jest wykonywane zbyt intensywnie. Należy wówczas rozluźnić mięśnie szczęk i do przemieszczania oleju wewnątrz ust używać tylko języka. Jeśli wykonamy to prawidłowo, poczujemy się bardziej komfortowo. Nie ma właściwego lub niewłaściwego sposobu ssania oleju, dlatego nie należy skupiać się na robieniu tego dobrze. – Jeśli mamy trudną do powstrzymania ochotę połknięcia tego oleju i jeśli staje się on zbyt nieprzyjemny, należy go wypluć i ponowić zabieg. Na początku ta procedura, gdy nie jest się do niej przyzwyczajonym, może być trochę nieprzyjemna, ale po niedługim czasie przestaje być uciążliwa, tak jak mycie zębów. – Kiedy olej nasyci się toksynami, które wypłukał z jamy ustnej, może stać się białawy i mieć rzadszą, mleczną konsystencję w zależności od rodzaju użytego oleju. Dojście do tego punktu może trwać jednym razem krócej, a innym dłużej. 20 minut jest ogólną zasadą i można tu eksperymentować. – Jeśli wypluje się olej przed upływem 20 minut, należy zacząć od początku. Proces polega na ssaniu oleju w ustach tak długo, aż stanie się on gęstą białą substancją, co jest wskaźnikiem zakończenia procesu. – W czasie ssania oleju bakterie, toksyny, wirusy, grzyby lub pasożyty przyklejają się do oleju, których pozbędziemy się gdy wyplujemy olej (koniecznie do toalety). – Po wypluciu oleju: najlepiej jeszcze przepłukać usta roztworem wody utlenionej (2-3 krople wody utlenionej na 1/2 szklanki wody) lub 1/2 łyżeczki sody albo soli himalajskiej lub kłodawskiej na szklankę wody. Następnie myjemy usta szczoteczką z pastą do zębów, żeby wyeliminować resztki toksyn z ust. – Ssanie oleju można wykonywać codziennie, jeśli ma się na to ochotę, lub kilka razy w tygodniu. Ponieważ ssanie oleju może prowadzić do detoksykacji, można odczuwać czasami chęć zrobienia sobie przerwy. Jedną z natychmiastowych korzyści tej procedury są bielsze zęby i czyste usta. Nie ma sztywnej zasady co do częstotliwości – należy kierować się własnym doświadczeniem. – Proces ten działa lepiej rano. Nie należy tego robić o każdej porze dnia. Jeśli z jakiegoś powodu jest absolutnie niemożliwe praktykowanie tej metody w godzinach porannych, można ją stosować na pusty żołądek w dowolnym czasie w ciągu dnia. Żołądek jest pusty kiedy pokarm został kompletnie strawiony, czyli po trzech lub czterech godzinach od spożycia jakiejkolwiek żywności. Jeśli chcesz wyleczyć ciężkie problemy zdrowotne a zwłaszcza z zębami lub infekcje dziąseł, powtarzaj procedurę po posiłkach w ciągu dnia (na pusty żołądek – po 3-4 godzinach od posiłku). Ssanie oleju to czas, w którym olej będzie w stanie przebić się przez płytki bakteryjne, ale zbyt krótki żeby organizm zaabsorbował bakterie i inne toksyny ponownie. GDY KOŃCZYMY SSANIE OLEJU (płukanie ust olejem) zawsze wypluwamy olej (który po połączeniu ze śliną przypomina białą ciecz) do toalety. Ważne – w ślinie z olejem po zakończeniu ssania oleju jest mnóstwo bakterii i toksyn. NIGDY NIE POŁYKAJ ssanego oleju ! III. CO SIĘ DZIEJE GDY SSIEMY OLEJ Toksyny są usuwane z organizmu już po pierwszym zabiegu ssania. Jednym z pierwszych objawów oczyszczania bywa zwiększony napływ śluzu z gardła i zatok. Drenaż śluzu jest jedną z metod stosowanych przez organizm do usuwania toksyn. Podczas ssania śluz może nawarstwiać się z tyłu gardła. Może nawet zaistnieć potrzeba wyplucia oleju z ust przed upływem pełnych 20 minut w celu usunięcia śluzu z gardła. Nie należy się tym martwić, należy wziąć kolejną łyżkę oleju i dalej ssać, dopóki nie upłynie łącznie od 15 do 20 minut. Mogą także wystąpić nudności i może nawet dojść do wymiotów, kiedy organizm wydala toksyczne substancje odpadowe. Chwilowo mogą też wystąpić inne objawy. Te objawy będą ustępowały, kiedy organizm stanie się czystszy i bardziej odprężony w następstwie ssania oleju. IV. SSANIE OLEJU – EFEKTY UBOCZNE – Olej rozpuszcza wiele substancji, lipidy z pożywienia, które mogą oklejać zęby czy błony tłuszcze otaczające bakterie. Ponieważ to co wypłuczesz z jamy ustnej wyplujesz, to dlatego stosowanie tej metody nie niesie zagrożeń zdrowotnych. Można skrócić czas przepłukiwania (ssania oleju) do 5-10 minut. – Dlaczego warto skrócić płukanie ust olejem (ssanie oleju) do 5-10 minut : Badanie opisane w International Journal of Tuberculosis and Lung Disease wskazuje, że przepłukiwanie ust olejem może nieść ze sobą ryzyko wystąpienia lipidowego zapalenia płuc. Może to być skutek uboczny długiego trzymania oleju w ustach wynikający z aspiracji do płuc małych ilości oleju w czasie ssania go. Zapobiega temu skrócenie czasu płukania olejem od 5-10 minut zamiast 15-20 minut. Za to można zwiększyć ilość płukania z jednego razu dziennie do płukania po każdym posiłku przez np tylko 5 minut. VI. SSANIE OLEJU – OPINIE Przykładem skuteczności tej procedury niech będzie 10 OPINII osób, które stosowały płukanie ust olejem (ssanie oleju): 1. „Moje zatoki natychmiast zaczęły się oczyszczać. Zacząłem wydalać dużo ciemnożółtego paskudnie wyglądającego łatwiej i śpię lepiej, ustały także bóle głowy!” 2. „Początkowo byłam nastawiona sceptycznie” – mówi Cynthia. – „Nie mogłam pojąć, jak przepłukanie ust olejem może pomóc na moje zapalenie stawów. Po ośmiu dniach zauważyłam, że ból w rękach znacznie się zmniejsza. Nastąpiła również wyraźna poprawa stanu mojej szyi i mogłam już ruszać głową na boki bez bólu. Byłam zdumiona tak szybkimi wynikami. Już dawno nie czułam się tak dobrze!” 3. „Przez kilka lat cierpiałam na bóle stawów i ból w dole pleców” – mówi Anna. „Codziennie rano trudno było mi wstać z łóżka z powodu bólu. Po dwóch miesiącach ssania oleju ból całkowicie ustąpił. Jestem zdumiona. Mimo iż zaczęłam ssać olej, by złagodzić ból stawów, wydarzyło się jeszcze kilka innych rzeczy, których się nie spodziewałam. Jestem zaskoczona tym, że egzemy na ramieniu i dłoni znikają, a skóra staje się gładsza i bardziej miękka. Nic, czego próbowałam wcześniej, nie pomagało. Również lepiej śpię w nocy, stąd mam więcej energii za dnia. Nie potrzebuję już drzemki w południe. Mam tyle energii, że ponownie czuję się prawie jak nastolatka. Moje okresy stały się regularniejsze z mniejszymi skurczami i mniejszymi wahaniami nastroju. Także zęby, dziąsła i język są czystsze niż kiedykolwiek wcześniej”. 4. „Jestem 60-letnią kobietą. Przestrzegam reguł żywieniowych i stosuję alternatywne leczenie od ponad 30 lat. Nigdy w czasie tych 30 lat nie natrafiłam na coś równie niesamowitego i tak prostego, jak ssanie oleju. Zaczęłam ssanie oleju około miesiąca temu. Wyniki, jakie już uzyskałam, są naprawdę niesamowite. Kiedy zaczynałam, byłam w trakcie planowania mojej już piątej w okresie 10 lat operacji. Cierpiałam na ciężkie opadanie stopy. Przez ostatnie 18 miesięcy nie mogłam stąpać na pięcie. Nie miałam odruchu skokowego w lewej nodze. Od 10 łat cierpię na przewlekły ból i jestem na reżimie leków przeciwbólowych rozluźniających mięśnie oraz przeciwdepresyjnych. Jestem od ponad 30 lat bardzo aktywną alpinistką z wielką pasją do wspinaczki! Oto niewielkie cuda, jakie zauważyłem w ciągu miesiąca ssania oleju. Siła stóp i palców zaczyna wracać. 26 dnia mogłam już «chodzić na pięcie». Choć miałam MRI [magnetic resonance imaging – obrazowanie metodą rezonansu magnetycznego], które wykazało wyraźny nacisk na nerwy i artretyczne zmiany w kręgosłupie, 4 dni temu miałam elektromiografię, która wykazała, że moje nerwy mają się już dobrze. Te zmiany są udokumentowane. Moje kolana mają się teraz świetnie. Łatwo wstaję po ćwiczeniach. Uniknęłam piątej operacji. Jeszcze mam bóle w plecach, które zmuszają mnie do przyjmowania leków, ale po raz pierwszy w ciągu 6 miesięcy mogę zacząć zmniejszać ich ilość. Kieszeń wokół mojego zęba nadal zamka się i otwiera w zależności od ilości ssanego oleju. Już nie kaszlę. Nie odczuwam już ciężaru w płucach. Małe rzeczy w życiu są ważne. Moja nocna osłona na zęby nie pachnie nieprzyjemnie i nie ma już tak okropnego smaku. Kiedyś musiałam czyścić ją, bo żółkła. Teraz jest cały czas biała i nie zaciemnia kubka wody w ciągu 14 godzin”. 5. „Jestem kobietą i mam 45 pięć lat. Od około 10 lat moje dziąsła zanikały i krwawiły w czasie szczotkowania. Na zębach zbierał się kamień i bardzo szybko się przebarwiały, zwłaszcza w tylnej części przednich dolnych zębów. Dentysta nie potrafił nic skutecznego zalecić, z wyjątkiem korzystania z szybkiej elektrycznej szczoteczki do zębów i nici dentystycznej oraz regularnego wykonywania bolesnego oczyszczania. Zaczęłam szukać ratunku dla moich zanikających dziąseł, kiedy zaczęłam odczuwać ból w odsłoniętej zębinie. Znalazłam witryny reklamujące oleje lecznicze, co ostatecznie doprowadziło mnie do ssania oleju. Nie wykonuję ssania oleju regularnie, ale wyniki są dobre. Przebarwienie powierzchni prawie znikło. Po ssaniu oleju stały kamień nazębny zaczyna się rozpadać i kruszyć, za każdym razem kiedy ssę, jeśli powstał nowy. Zęby przez kilka godzin są wolne od miękkich płytek nazębnych i są one łatwiejsze do usunięcia. Kamień nazębny najwyraźniej zniknął spomiędzy tylnych dolnych zębów, bo mogę już wsunąć nici między nie, czego nie mogłam zrobić wcześniej”. 6. „Cieszę się, ponieważ w 21. dniu ssania oleju choroba mojej skóry, rogowacenie mieszkowe, czyli liszaj mieszkowy, na który cierpię do 40 lat, zmniejszyła się o 95 procent, a w ciągu ostatnich kilku tygodni prawie zupełnie ustąpiła. Doświadczyłam również wielkiej ulgi w bólach stawowych. Bóle w stopach były na tyle uciążliwe, że musiałam masować je codziennie na wałku do stóp. Brałam glukozaminę MSM na bóle stawu, ale teraz mogę już z tego zrezygnować. Ból stóp i ramion zupełnie ustał i zdarzają się tylko niewielkie bóle stawu biodrowego. Zauważyłam, że śpię dużo lepiej. Trwająca całe życie bezsenność pogorszyła się wraz z początkiem menopauzy. Teraz mogę spać w nocy około siedmiu godzin i nie potrzebuję żadnych środków nasennych. W rezultacie ssania oleju mam teraz bardzo białe zęby, znacznie bardziej różowy język i znaczny spadek owrzodzenia jamy ustnej przypominającego opryszczkę, które nasilało się co dwa do trzech tygodni”. 7. „Odkąd rozpoczęłam ssanie oleju, nie mam tych szorstkich plam na łokciach, kolanach i na palcach nóg prawie zniknęły, a to, co pozostało, jest miękkie a nie twarde. Teraz wszystkie moje zęby są tego samego koloru – mam jaśniejszy uśmiech. Mam cukrzycę i miałam wielkie problemy z chorobami dziąseł, ale teraz dziąsła są zdrowe, zęby nie bolą i, tak jak mówiłam, mój uśmiech jest miły!” 8. „Przez trzy lata cierpiałam na infekcje zatok i ucha, których nie mogłam się pozbyć. Przeczytałam, że ssanie oleju leczy infekcje zatok, i spróbowałam tej metody. Pierwsze dwa tygodnie ssania oleju chyba nawet pogorszyły infekcję zatok, więc przerzuciłam się na leki i roztwór soli fizjologicznej. Teraz, po pięciu miesiącach codziennego ssania oleju, pozbyłam się problemu i już nawet nie pamiętam, że go miałam. Po 3 miesiącach infekcje zatok i uszu udało się wyleczyć w całości. Nie mam już woskowiny (co jest dziwne!). Zniknęły wszystkie pieprzyki, jakie miałam, lub skurczyły się do połowy. Żadnych zaskórników i pryszczy. Żadnego krwawienia z dziąseł lub owrzodzenia w jamie ustnej. Cała sucha skóra na łokciach zniknęła. Teraz robię kupę dwa razy dziennie, co raczej nie było wcześniej możliwe. Muszę tylko nosić okulary, kiedy jadę. Słyszę dobrze i wyczuwam wszystkie zapachy. Znowu mam sny, kiedy śpię. Przestałam śnić gdzieś po trzydziestce. Spadło mi ciśnienie krwi. To jest jedyne codzienne odtruwanie, jakie znam i wiem, że nie uszkodzi mi organizmu. Będę robiła to codziennie przez resztę mojego czasu na Ziemi”. 9. „Co za cud w niedrogiej butelce oleju. Ssę olej od około trzech tygodni. Żylaki prawie całkowicie zniknęły, a duży guzek na prawym ramieniu, który miałam tam od lat, prawie całkowicie zniknął. Czuję się bardziej bystry, tracę cale i trochę wagi z powodu nieodczuwania głodu”. 10. „Ćwiczyłem ssanie oleju przez trzy tygodnie. Jestem 44-letnim mężczyzną. W ciągu ostatnich kilku lat włosy mi posiwiały w 60 procentach i postarzałem się. Po trzech tygodniach ssania oleju przy użyciu organicznego oleju słonecznikowego już tylko 25 procent moich włosów jest siwa. Nowy kolor włosów to kasztanowy brąz i wydaje się, że codziennie ich przybywa. Moi przyjaciele nie mogą w to uwierzyć i wielu z nich zaczyna stosować ssanie oleju. Moja skóra jest bardzo jasna i ma zdrowy wygląd. Zęby są naprawdę bielsze, a dziąsła rosną ponownie. Wiem o tym za sprawą używania nici dentystycznej. Na ssanie oleju namówiła mnie moja dziewczyna. Myślałem, że zaczęła farbować włosy, jako że miała już trochę siwych, ale teraz są również kasztanowe”. Zobacz też inne wpisy i jeśli możesz polub bloga i udostępnij. Z góry dziękuję. „...mogę podsumować moje odchudzanie. Minęły 3 miesiące. I mam SUPER REZULTAT ! W sumie w ciągu 3 miesięcy (i tydzień) schudłam… ponad 15 kg (a dokładniej SCHUDŁAM AŻ 15,2 kg!). Jak dla mnie to rewelacja!....>>>" ... sprawdź to ... i >>> zobacz więcej: #zdrowie #porady #przepisy #rady #metody #domowesposoby ... źródło:Domowe Sposoby SSANIE OLEJU (płukanie ust olejem). CAŁA PROCEDURA KROK PO KROKU, czyli wszystko co musisz wiedzieć o ssaniu oleju. Znakomite efekty dla zdrowia (co potwierdzają zamieszczone tu opinie). To detoks i odtrucie całego organizmu. Ze względu na swoje silne efekty w terapii różnych problemów zdrowotnych, eksperci obecnie zalecają ssanie oleju (płukanie ust olejem, ang.„oil pulling”) jako bezpieczny, prosty, tani i naturalny sposób rozwiązywania problemów zdrowotnych. SSANIE OLEJU cała procedura KROK PO KROKU. Oczyszcza i odtruwa organizm z toksyn i wspomaga zdrowie. Efekty zdrowotne są niezwykle pozytywne. OPINIE … Podobne artykuły, które również interesują innych: loading... Ssanie oleju to znany od tysięcy lat rytuał, który polega na regularnym płukaniu ust olejami takimi jak olej kokosowy, sezamowy czy słonecznikowy. Codzienne ssanie oleju praktykowane przez długi okres czasu prowadzi do oczyszczenia organizmu, poprawy stanu jamy ustnej i zębów, a co za tym idzie, zniwelowania stanów zapalnych w organizmie i przyniesienia ulgi w wielu schorzeniach. Ajurwedyjscy praktycy uważali, że ssanie oleju usuwa bakterie i toksyny z jamy ustnej. Podobnego zdania są współcześni lekarze, którzy zalecają płukanie ust olejem. Ssanie oleju hamuje rozwój próchnicy i pomaga przy krwawiących dziąsłach. Dzięki oczyszczaniu organizmu z toksyn ma również zbawienny wpływ na skórę i cerę. Ssanie oleju należy powtarzać każdego ranka przez kilka miesięcy. Uwaga! Nie wolno połknąć oleju. Należy go wypluć u wypłukać usta wodą, a następnie umyć zęby. Ajurwedyjskie korzenie płukania ust olejem Ajurweda to jeden z najstarszych systemów medycznych. Rozwinął się on w starożytnych Indiach i nazywany jest dziś matką medycyny. Opiera się na holistycznej filozofii zdrowia, w której nacisk kładziony jest na zwalczanie przyczyn stanów chorobowych, a nie ich objawów. Co więcej, ajurwedyjscy praktycy podkreślają, że zaleczenie objawów pogłębia jedynie przyczyny i prowadzi do rozprzestrzeniania się choroby. Zgodna z tymi założeniami była praktyka codziennego płukania ust olejem. Stosowana ją zarówno jako terapię leczniczą, jak i profilaktykę w wielu stanach. Olej miał wyciągać z języka i jamy ustnej bakterie i toksyny oczyszczając tym samym krew i cały organizm. Co jednak o płukaniu ust olejem i zdrowotnych właściwościach tej praktyki mówi medycyna zachodnia? Zdrowotne efekty ssania oleju we współczesnej medycynie Jako pierwszy środowisku medycyny zachodniej koncepcję płukania ust olejem przedstawił pod koniec lat 80-tych ukraiński onkolog – dr. Fedor Karach. Sam chorował przewlekle i wykorzystał tę metodę, poznaną dzięki syberyjskim szamanom, pozbywając się całkowicie dolegliwości. Doktor przekonywał, że codzienne, poranne ssanie oleju słonecznikowego przez minimum 10 minut może pomóc w oczyszczeniu organizmu z toksyn, a nawet metali ciężkich. Zależność pomiędzy higieną jamy ustnej a zdrowiem całego organizmu Założenie dobroczynnego wpływu ssania oleju, czy to kokosowego, słonecznikowego, rzepakowego czy sezamowego, opiera się na przekonaniu bliskiemu również zachodnim medykom o wpływie zdrowia jamy ustnej na cały organizm. Wiele badań mówi o zależności pomiędzy chorobami zębów i jamy ustnej, a schorzeniami całego organizmu. Ta zależność opiera się na możliwości przedostania się bakterii, grzybów i wirusów zamieszkujących jamę ustną do systemu krwionośnego i doprowadzenia, przy słabym układzie odpornościowym, do wielu poważnych stanów, w tym chorób serca, nerek czy zapalenia stawów. Obciążenie układu odpornościowego bakteriami oraz innymi czynnikami patologicznymi, jak długotrwały stres i nieodpowiednia dieta, prowadzi do powstawania nowych stanów zapalnych i schorzeń. Właściwości zdrowotne płukania ust olejem Benefity zdrowotne ssania oleju zaobserwować można już po kilku tygodniach regularnej, codziennej praktyki. Na początku zauważyć można poprawę stanu zębów – wzmocnione zostaje szkliwo, a rozwój próchnicy ulega zahamowaniu. Ssanie oleju przynosi ulgę w przypadku nadwrażliwych zębów i dziąseł, a także leczy krwawiące dziąsła. Szybko zaobserwować można również lepsze samopoczucie i poprawę jakości snu, co wiąże się z oczyszczaniem organizmu. Jednak to długofalowe efekty są często najbardziej zadziwiające. Dzięki zminimalizowaniu stanów zapalnych w organizmie, ssanie oleju przynosi ulgę w wielu przewlekłych schorzeniach skóry, jak atopowe czy łojotokowe zapalenie skóry oraz przynosi ulgę w objawach alergii oraz prowadzi do jej wyleczenia lub długotrwałego złagodzenia. Ssanie oleju pomaga również w przewlekłych problemach z zatokami, usuwa flegmę i śluz tam zgromadzony, a dzięki temu może pomagać również w utrzymujących się długo i nawracających bólach głowy. Ssanie oleju zalecane jest również w terapiach mających na celu oczyszczenie organizmu z pasożytów czy innych patogenów. Pomocne jest również w walce z przerostem Candidy. Ssanie oleju a uroda Ssanie oleju przyczynia się również do poprawy urody. Oleje, w szczególności nierafinowany olej kokosowy, który wyróżnia się antybakteryjnym i antygrzybicznych działaniem, może pomóc w wybieleniu zębów. Oczywiście, ta naturalna terapia nie będzie tak szybka, jak użycie chemicznych substancji, z pewnością jednak będzie zdecydowanie delikatniejsza i bezpieczniejsza. Ssanie oleju świetnie wpływa również na cerę – oczyszczając organizm z toksyn i metali ciężkich poprawiamy stan wątroby, która często wpływa na stan naszej skóry. Oczyszczenie wpłynie również na pigmentację – cera stanie się rozjaśniona, a przebarwienia znikną. Płukanie ust olejem może być pomocne nawet przy poważnych problemach ze skórą, takich jak egzema czy łuszczyca. Olej wpłynie również pozytywnie na nasz oddech i poprawi jakość snu, co wpłynie na lepszy wygląd oraz samopoczucie. Jaki olej wybrać do płukania ust? Najczęściej polecane do ssania są trzy oleje: kokosowy, sezamowy oraz słonecznikowy. Pierwsze dwa zalecane są szczególnie w ajurwedzie. Muszą być koniecznie nierafinowane, to znaczy tłoczone na zimno, co umożliwia zachowanie ich prozdrowotnych właściwości. Olej kokosowy w szczególności charakteryzuje się cudownymi właściwościami, działa bowiem nie tylko przeciwzapalnie, ale również przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybicznie. Dodatkowo jest chętnie wybierany na początku przygody z płukaniem ust ze względu na jego przyjemny, kokosowy posmak. Z kolei olej słonecznikowy polecany był przez dr. Fedora Karacha jako najlepszy wybór nie tylko ze względu na jego właściwości, ale też łatwą dostępność i połączenie z naszą strefą klimatyczną. Tak naprawdę jednak, każdy z przedstawionych olejów sprawdzi się dobrze, a po skończonej butelce jednego zawsze możemy poeksperymentować z innym i sprawdzić efekty. Jak płukać usta olejem – praktyczny przewodnik Płukanie powinno odbywać się na czczo, rano. Istnieją dwie przyczyny takiego zalecenia: z jednej strony, po przespanej nocy, kiedy w naszych ustach wytwarzana jest mniejsza ilość śliny, liczba bakterii szybko się namnaża i dobrze je wszystkie wtedy usunąć. Z drugiej zaś, szczególnie dla początkujących ssanie oleju może być ciężkie i skutkuje odruchami wymiotnymi. Warto więc zminimalizować ryzyko nieprzyjemnych doświadczeń i podejść do praktyki z pustym żołądkiem. Do płukania używamy zazwyczaj pełnej, dużej łyżki oleju, który ssiemy przez 10 do 20 minut. Należy unikać szybkiego płukania, które znamy z używania płynów do higieny ust, a raczej powoli zasysać pomiędzy zębami, tak, aby olej mógł dotrzeć nawet w trudno dostępne przestrzenie międzyzębowe. Po zakończeniu płukania olej należy wypluć, najlepiej do toalety. Trzeba uważać, aby w żadnym wypadku go nie połknąć – zawiera on mnóstwo bakterii i toksyn, których chcemy się pozbyć! Po wypluciu usta należy kilkakrotnie przepłukać wodą i dokładnie umyć zęby. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-07-08 00:50:43 ogień Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-10 Posty: 808 Wiek: 28 Temat: płukanie ust olejem czy słyszeliście o takiej metodzie oczyszczania organizmu? ponoć pomaga pozbyć się z organizmu toksyn i wielu chorób. wystarczy 2 razy dziennie ssać olej w buzi jak cukierka przez 25-30min po czym go koniecznie stosować olej ktoś z Was czy znajomych stosował tę metodę lub słyszał opinie na jej temat podzielcie się. 2 Odpowiedź przez Catwoman 2013-07-08 08:44:20 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: płukanie ust olejemSłyszałam o tym, tylko tak, idąc tropem chłopskiego rozumu zastanawiam się jak czynność w obrębie jamy ustnej miałaby oczyszczać cały organizm, zwłaszcza, że to się tylko "żuje" i wypluwa. ? 3 Odpowiedź przez Opiekunka13 2013-07-08 10:10:48 Opiekunka13 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: technik Zarejestrowany: 2011-10-20 Posty: 781 Wiek: 41 Odp: płukanie ust olejem Catwoman napisał/a:Słyszałam o tym, tylko tak, idąc tropem chłopskiego rozumu zastanawiam się jak czynność w obrębie jamy ustnej miałaby oczyszczać cały organizm, zwłaszcza, że to się tylko "żuje" i wypluwa. ?To samo pytanie mi się nasunęło? 4 Odpowiedź przez bbasia 2013-07-08 10:39:18 bbasia Redaktor Działu Psychologia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-12 Posty: 3,001 Odp: płukanie ust olejem W jaki sposób ssie się ciecz jak cukierka? I to przez pół godziny? "W związku z tym, że wraca moda na rzeczy retro mam nadzieję, że zdrowy rozsądek i inteligencja znowu wrócą do łask." 5 Odpowiedź przez Catwoman 2013-07-08 10:39:56 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: płukanie ust olejemJa kiedyś próbowałam; olej zmienia nieco konsystencję, ale jest..... obrzydliwy 6 Odpowiedź przez allegra90 2013-07-08 16:38:31 allegra90 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-12 Posty: 1,758 Wiek: 24 Odp: płukanie ust olejem Ja to robiłam przez dłuższy czas, teraz już nie pamiętam jak długo, ale zużyłam półtorej butelki ekologicznego oleju słonecznikowego (mowa tu o butelkach takiej wielkości jak do oliwy, nie wiem dokładnie jaka to objętość). Ja w ''przepisie'' na te ssanie oleju miałam, żeby dodać kilka kropel takich ziołowych kropelek (co używa się ich do płukania gardła). Mi chodziło o udrożnienie górnych dróg oddechowych, bo mam z nimi różne problemy. Powiem wam,że nawet mi pomogło, choć na początku jest taki moment, że łapie przeziębienie. Zęby się ładnie oczyszczają Także polecam, ale dla wytrwałych. Czułam się lepiej jeśli chodzi o oddychanie, no ale jak zaprzestałam ssania to wróciło do ''normy'' ''Być czy mieć?Być z tym, co się ma.'' 7 Odpowiedź przez Kryst54 2013-07-08 22:16:40 Kryst54 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-17 Posty: 486 Wiek: 50+ Odp: płukanie ust olejemJa tez stosowalam przez 6 m-cy ssanie oleju i z cala pewnoscia zatrzymalam postepujace stany reumatyczne...tego jestem pewna w 100% i oczyscilam chore zatoki i przy okazji wybielilam zeby Wiem,ze to jest obrzydliwe....olej zamienia swa konsystencje i ssalam codziennie przez 15min Pyta tutaj Cat jak to mozliwe tez w to nie wierzylam ,az do czasu kiedy to sprawdzilam na moze to dzialac,a jak dziala nitrogliceryna podana pacjetowi ,ktory ma klopoty z sercem?Mysle,ze na jezyku mamy bardzo duzo receptorow i stad ten pomysl na oczyszczenie organizmu....zreszta prosze wpisac w GOOGLE : ssanie oleju 8 Odpowiedź przez Catwoman 2013-07-09 10:58:34 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: płukanie ust olejemNoooo to ciekawe. A to jest jakaś zasada, ze np. na czczo, czy po jedzeniu? 9 Odpowiedź przez Kryst54 2013-07-10 06:37:42 Kryst54 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-17 Posty: 486 Wiek: 50+ Odp: płukanie ust olejem Catwoman napisał/a:Noooo to ciekawe. A to jest jakaś zasada, ze np. na czczo, czy po jedzeniu?Na czczo i to trzeba ssac olej min 15 min.....wiem,ze jest to obrzydliwe,ja zaraz po wstaniu bralam 1 lyzeczke oleju i "robilam" wszystko zeby o nim zapomiec,sprzatanie Poczytaj koniecznie o tym w necie "ssanie oleju" Pozdrawiam 10 Odpowiedź przez Kalita 2013-07-11 16:16:27 Kalita Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-27 Posty: 19 Wiek: 30+ Odp: płukanie ust olejem allegra90 napisał/a:Ja to robiłam przez dłuższy czas, teraz już nie pamiętam jak długo, ale zużyłam półtorej butelki ekologicznego oleju słonecznikowego (mowa tu o butelkach takiej wielkości jak do oliwy, nie wiem dokładnie jaka to objętość). Ja w ''przepisie'' na te ssanie oleju miałam, żeby dodać kilka kropel takich ziołowych kropelek (co używa się ich do płukania gardła). Mi chodziło o udrożnienie górnych dróg oddechowych, bo mam z nimi różne problemy. Powiem wam,że nawet mi pomogło, choć na początku jest taki moment, że łapie przeziębienie. Zęby się ładnie oczyszczają Także polecam, ale dla wytrwałych. Czułam się lepiej jeśli chodzi o oddychanie, no ale jak zaprzestałam ssania to wróciło do ''normy'' Zastanawiam się nad ssaniem oleju od jakiegoś czasu. Ale trochę mnie przeraża właśnie to że w którymś momencie przychodzi to przeziębienie. I co wtedy? Trzeba to przeczekać czy może łykać wtedy jakieś czy trzeba leczyć się tak jak przy przeziębieniu? Jak długo utrzymuje się ten stan przeziębienia? 11 Odpowiedź przez witam 2013-07-14 17:59:41 witam Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-11 Posty: 119 Odp: płukanie ust olejemStosowałam ten sposób z powodu częstych bóli gardła itd. To bardzo dobry sposób na poratowanie zdrowia. W tłuszczach są witaminy, które są w nich obecne K,A,D,E. Nie ma ich w oleju to również długie trzymanie go w ustach, a przecież przez śluzówki doskonale się wchłaniają różne właśnie dlatego chorzy na serce nitroglicerynę trzymają pod językiem, bo stąd wchłaniana jest określić czas tej czynności. Ten olej przeciska się przez zęby,przemieszcza z jednego policzka do drugiego itd. Na początku jest trudniej .Po krótkim czasie coraz bardzie ten olej staje się podobny do mleka. jeszcze troszkę i można go wypluć. Najlepiej to zrobić zaraz po wstaniu z łóżka, ale żeby zwiększyć efekt można powtórzyć w ciągu dnia. Życzę zdrowia. 12 Odpowiedź przez Iceni 2013-07-14 18:19:37 Iceni Gość Netkobiet Odp: płukanie ust olejem No, jeżeli brać pod uwagę wchłanianie witamin to z przewodu pokarmowego wchłaniają się chyba znacznie lepiej Ale też się kiedyś dałam złapać na tę metodę i mogę jedynie potwierdzić, ze dobrze to zrobiło moim zębom - zbielały, a że piję dużo kawy to jestem zadowolona z tego sposobu. Innych pozytywnych skutków potwierdzić nie mogę, ponieważ jestem osobą ogólnie zdrową .Ale nie wierzę w wypłukiwanie toksyn z organizmu - gdyby faktycznie miało to taki skutek to ktoś NA PEWNO przeprowadziłby badania na zawartość pewnych substancji przed i po i byłyby konkretne dane na ten temat - a nie ma. A niestety ja jestem z tych osób, co wierzą w skuteczność tylko tego, co można zmierzyć w końcu efekt placebo też w niektórych sytuacjach działa w 30% przypadków 13 Odpowiedź przez witam 2013-07-15 18:30:40 witam Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-11 Posty: 119 Odp: płukanie ust olejemDodam , że jeśli ktoś ma problemy ze zdrowiem, to albo tych witamin w tłuszczach dostarcza z pożywieniem za mało, albo ma upośledzone w danej chwili ich wchłanianie. A korzyści niewątpliwie są. 14 Odpowiedź przez Iceni 2013-07-15 21:55:23 Ostatnio edytowany przez Iceni (2013-07-15 21:56:30) Iceni Gość Netkobiet Odp: płukanie ust olejemTylko rzecz w tym, że witaminy nie są wchłaniane przez błony śluzowe (jak np alkohol, nikotyna czy niektóre leki - i substancji takich jest BARDZO NIEWIELE więc pisanie, ze substancje odżywcze są doskonale wchłaniane przez błony śluzowe jest zwykłym przekłamaniem ) a jedynie w jelicie cienkim i niektóre w jelicie grubym, więc ssanie oleju w celach dowitaminizowania się jest pozbawione sensu No sorry, to ładnie wygląda kiedy się o tym pisze - witaminy itp, ale z prawdziwym działaniem nie ma nic wspólnego ... 15 Odpowiedź przez witam 2013-07-16 15:46:13 witam Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-11 Posty: 119 Odp: płukanie ust olejemNie jestem witaminą, więc nie chcę się spierać, ale niewątpliwie efekty stosowania tej metody są bezsporne. 16 Odpowiedź przez Iceni 2013-07-16 17:07:32 Iceni Gość Netkobiet Odp: płukanie ust olejem OK, odpuszczam, bo przy argumencie "niewątpliwie efekty stosowania tej metody są bezsporne" nie da się polemizować Życzę zdrowia 17 Odpowiedź przez tartinka 2013-08-03 14:21:54 tartinka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-19 Posty: 606 Odp: płukanie ust olejemTej metody nie stosowałam, ale fakt, faktem, że oleje roślinne mają dużo zdrowotnych zastosowań. Choćby olej rzepakowy: obniża poziom cholesterolu, zapobiega cukrzycy II typu, wpływa korzystnie na odporność i pracę mózgu (dzięki kwasom omega-3). Potrafię więc uwierzyć, że ta metoda też jest skuteczna 18 Odpowiedź przez witam 2013-08-04 13:36:53 witam Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-11 Posty: 119 Odp: płukanie ust olejemOd kilku dni stosuję metodę płukania ust olejem ( prawidłowo to chyba nazywa się ssanie oleju). Po prostu co jakiś czas odzywają się oskrzela i jak dotąd ta oliwa pomaga. W jednym z postów przeczytałam o tym że ojciec którejś z was codziennie na czczo łyka łyżkę oliwy i bardzo to sobie za podpowiedź. Ale jestem ostrożna, więc przed "płukaniem" ust olejem łykam łyżeczkę tego tłuszczu. Wiem , że na efekty trzeba dłużej czekać. Po jakimś czasie zwiększę ilość do 1 pewno poinformuję o efektach - ale to długo potrwa... 19 Odpowiedź przez immanentne 2013-08-13 14:01:56 immanentne Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-13 Posty: 47 Odp: płukanie ust olejem Opiekunka13 napisał/a:Catwoman napisał/a:Słyszałam o tym, tylko tak, idąc tropem chłopskiego rozumu zastanawiam się jak czynność w obrębie jamy ustnej miałaby oczyszczać cały organizm, zwłaszcza, że to się tylko "żuje" i wypluwa. ?To samo pytanie mi się nasunęło?Ja też o tym pomyślałam. Z tym olejem według mnie to totalna bzdura Jak można w coś takiego wierzyć ? 20 Odpowiedź przez witam 2013-08-28 21:25:13 witam Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-11 Posty: 119 Odp: płukanie ust olejem Obiecałam, że poinformuję o efektach tej kuracji, w trakcie której właśnie jestem. Nie pierwszy raz to robię z powodu nawracających bóli gardła i oskrzeli. dopiero po poście KRYST, że zatrzymało u niej bóle reumatyczne,zwróciłam na to uwagę. Faktycznie, też mi to pomogło, chociaż nie całkowicie. Na razie jeszcze nie skończyłam tej podkreślić - ta metoda nie powoduje przeziębienia ani innych dolegliwości. Po prostu, któraś z was była akurat zainfekowana, kiedy zaczynała się leczyć. Mnie to się nigdy nie że ta metoda nie wyleczy raz na zawsze, ale jest najlepszym sposobem, jaki znam i bez problemu stosuję ją , kiedy dolegliwości teraz o łykaniu na czczo 1 łyżki oliwy. W moim przypadku to nie zdało mi się, że trzeba w tym czasie mieć zdrową wątrobę i woreczek żółciowy. Jeśli nie, może dojść do ataku metoda wydaje się być interesująca, zwłaszcza jeśli ktoś chce się przed tymi "kamyszkami" zabezpieczyć. Może wystarczyłoby wtedy łykać tą oliwę 1 raz w miesiącu np. przez tydzień? 21 Odpowiedź przez kalina88 2013-08-29 00:58:36 kalina88 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-06 Posty: 117 Odp: płukanie ust olejemMialam dwa podejscia i po dwoch odruch wymiotny;)Ale moze to wina tego ze zeby wczesniej trzech razy sztuka mimo ze to obrzydlistwo - czego sie nie robi aby byc "piekna" ) 22 Odpowiedź przez fragma26 2015-03-11 22:36:20 fragma26 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-12-21 Posty: 229 Odp: płukanie ust olejem Stosuję ssanie oleju czasami, to dobry spoób na oczyszczanie organizmu. Idz za głosem serca i nie obracaj się za siebie bo inni mogą to wykorzystać ...Kocham taniec , on jest zwierciadłem mojej duszy!!!! 23 Odpowiedź przez Iceni 2015-03-11 23:21:15 Ostatnio edytowany przez Iceni (2015-03-11 23:31:12) Iceni Gość Netkobiet Odp: płukanie ust olejem fragma26 napisał/a:Stosuję ssanie oleju czasami, to dobry spoób na oczyszczanie czego? Znowu z jakichś tajemniczych "toksyn" ? ___________________________Abstrahując od (nie)skuteczności tej metody - widok tego tematu przypomniał mi jedną zabawną rzecz, którą zauważyłam na pewnym "mądrym" blogu gdzie autor napisał, że ssanie oleju słonecznikowego (koniecznie miał byś słonecznikowy, jako najbardziej skuteczny, z jakiego powodu juz nie pamiętam ) znane jest od przynajmniej dwóch (a może i więcej?..) tysięcy lat! Oczywiście nie omieszkałam mu napisać i pogratulować totalnej bzdury jaką napisał, ale niestety mnie zablokował i odpowiedzi się nie doczekałam A sieć jest pełna od klonowanych bezmyślnie tekstów typu "ssanie oleju słonecznikowego znane od tysięcy lat" - i niestety dla mnie osoba, która pisze coś takiego automatycznie traci wiarygodność jeżeli bez mrugnięcia okiem potrafi napisać, ze cokolwiek związanego z olejem słonecznikowym ma tradycję tysięcy lat (?!) skoro sam olej jest znany od lat dwustu raptem (Samo ssanie jakiegokolwiek oleju już przełknęłabym (nomen omen) bez żadnej uwagi, bo bez względu na skuteczność mogło być coś takiego stosowane - ludzie pukają usta najróżniejszymi substancjami i roztworami, to dlaczego by nie olejem, ale odrobina zdrowego rozsądku i kojarzenia faktów nie pozwoli osobie odpowiedzialnej za swoje słowa pisać o oleju słonecznikowym znanym od tysięcy lat ). 24 Odpowiedź przez AlinkaMalinka 2015-03-12 15:05:20 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2015-03-12 15:07:12) AlinkaMalinka Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-08-12 Posty: 19 Odp: płukanie ust olejemMetodę ssania oleju poznałam dzięki publikacji dr Górnickiej ta książka [niedozwolony link] jest tam bardzo wiele fajnych porad, prostych, a skutecznych. Na metodę ssania oleju słonecznikowego zdecydowałam się z powodu przewlekłego zapalenia zatok - ponoć pomaga, niestety jak mam być szczera to nie dotrwałam do końca terapii... jednak łatwiej jest zażyć procha niż na czczo pół godziny przed posiłkiem albo i więcej ssać olej, a później po płukaniiu np napić się porannej kawy - totalnie bez smaku no i jak tu pozwolić sobie na kwadrans ssania oleju z małymi dziećmi u boku hahhah czasami sobie myślę, że gdyby ktoś mnie nagrał to miałby niezły ubaw. Z rezultatów zabiegu zauważyłam bielsze zęby faktycznie przebarwienia znikają, zdrowie bez zmian 25 Odpowiedź przez Małpa69 2015-03-12 16:01:09 Małpa69 Redaktor Działu Zdrowie i Domowe Ognisko Nieaktywny Zawód: Żona dyrektora Zarejestrowany: 2013-09-13 Posty: 5,925 Wiek: 30 tuż tuż Odp: płukanie ust olejem Nie wierzę że to ma wywalać toksyny. Jednak sama tak robię, bo:świetnie nawilża jamę ustną i gardło (je też płuczę), a jako astmatyk na wziewach, mam problem z podrażnioną jamą ustną, dziąsłami, gardłem. Mi osobiście nie przeszkadza smak oleju, mogę go sobie walnąć z gwinta i połknąć ot tak ;P 26 Odpowiedź przez Rumpelstiltskin 2015-03-12 16:22:47 Ostatnio edytowany przez Rumpelstiltskin (2015-03-12 16:24:33) Rumpelstiltskin Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-03-11 Posty: 1,157 Odp: płukanie ust olejem Małpa69 napisał/a:a jako astmatykNa astmę ssanie oleju nie pomoże. Pomaga Metoda Buteyki. Inhalator Forłowa to proste i tanie urządzenie, a jest bardzo oleju nie oczyszcza z toksyn. Jest mnóstwo legend tego typu, które działają na zasadzie efektu placebo. Zadaniem takich "terapii" jest zająć chorego, dopóki organizm nie poradzi sobie z przykładem efektu placebo są plastry, nalepiane na noc na spód stopy, mające rzekomo wyciągać toksyny. Można nalepić taki plaster na czyściutką szybę zwilżoną krystalicznie czystą wodą a po kilku godzinach będzie czarny i będzie wydawał charakterystyczną woń. Taki sam efekt uzyskamy nalepiając go na stopę, bo tu chodzi o to że stopa się poci. Pot reaguje ze składnikami z plastra i ma to stwarzać wrażenie że to czarne i brzydko pachnące to toksyny z wnętrza organizmu. 27 Odpowiedź przez Dragonetti 2015-04-12 13:35:41 Dragonetti Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-03-27 Posty: 44 Odp: płukanie ust olejemWedług mnie to nic nie daje, znajoma mi osoba płukała co dziennie przez dobre 1,5 roku i efektów pozytywnych nie było. 28 Odpowiedź przez Irga 2015-05-12 11:11:00 Irga Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-04-22 Posty: 92 Wiek: 35 Odp: płukanie ust olejemJa stosuję ssanie oleju od 10 dni. Powodem kuracji głównie jest zmęczenie, osłabienie, kiepski stan skóry i włosów, zaburzenia hormonalne. Stosuję jeszcze dietę wegańską bezglutenową, odwar z nasion lnu i piję wodę z cytryną. Od rozpoczęcia przyjmowania, czuje duże osłabienie, ale wyraźnie poprawiła się cera i twarz jakby schudła. Nalot na języku w dużym stopniu zmniejszył się. Odczuwam także lekkie bóle kręgosłupa i kolan. Jestem mile zaskoczona działaniem oleju Ciekawe co będzie dalej:) Stosuję 2 razy dziennie po 15 minut. 29 Odpowiedź przez Justyna1985 2019-02-07 15:39:24 Justyna1985 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-07 Posty: 1 Odp: płukanie ust olejemZmagalam się z zapaleniem ucha i zatok przez ponad rok (antybiotyki,zioła,płukanki,inhalacje).Wszystko przynosilo ulgę ale tylko na chwilę...O płukaniu ust olejem słyszałam od paru osób ale podchodziłam do tego razu miarka się przebrała i zaczęłam,było trudno zacząć robić to systematycznie ale gdy tylko wpadnie się w rytm i wyrobi nawyk wszystko idzie jak z tą metodę od roku i ani razu nie miałam kataru 30 Odpowiedź przez oliwa_do_ognia 2019-02-21 17:04:14 oliwa_do_ognia Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: Student Zarejestrowany: 2019-02-21 Posty: 26 Wiek: 26 Odp: płukanie ust olejem Niiigdy o czymś takim nie słyszałam... Jeżeli chodzi o naturalne oczyszczanie organizmu (a ogólnie to co naturalne to ja uwielbiam) to pamiętam picie pokrzywy tylko, ze wtedy pojawiają się krosty. Ogólnie czułam się o wiele lepiej. Ewentualnie jeszcze słyszałam o siedzeniu cały dzień na sokach raz na jakiś czas. Czy to działa? Nie wiem każda wariatka ma na głowie kwiatka! 31 Odpowiedź przez adiafora 2019-02-22 15:33:33 Ostatnio edytowany przez adiafora (2019-02-22 15:39:43) adiafora Gość Netkobiet Odp: płukanie ust olejemsłyszałam, u nas popularyzowała ją dr Jadwiga Gornicka, która była lekarzem naturapeutą. Czy to działa? Opinie podobne jak przy homeopatii - jedni będą twierdzić, że dziala, inni, że samemu się przekonać i wyprobowac. Zwłaszcza, że, w przeciwieństwie do homeopatii, to tania metoda. Olej słonecznikowy nie kosztuje dużo, nawet ten tłoczony na zimno. Trzeba tylko się uzbroić w systematyczność i cierpliwość bo efektów można się spodziewać po kilku miesiącach - zwłaszcza przy przewleklych dolegliwosciach. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź W poprzednim tekście wyjaśniłem, że przyczyną niedoczynności tarczycy u większości pacjentów jest choroba autoimmunologiczna. W tym tekście, bazując na badaniach, pokażę, dlaczego zażywanie syntetycznego hormonu tarczycy bez rozwiązania problemu reakcji autoimmunologicznej organizmu jest zawsze skazane na niepowodzenie. Sądzę, że wielu chorych będzie mogło to potwierdzić na bazie obserwacji własnego procesu mało hormonów? To nie problem!Ostatecznym efektem niedoczynności tarczycy, niezależnie czy pochodzi z niedoboru jodu czy choroby autoimmunologicznej jest zmniejszona ilość hormonów tarczycy w organiźmie. Podejście prezentowane przez medycynę konwencjonalną jest dość proste – trzeba je więc dostarczyć w syntetycznej lub bio-identycznej się to być logiczne: skoro pacjentowi brakuje hormonu, to mu go podajmy! Proste, prawda? Nie objawów nie rozwiąże problemuPonownie, podejście medycyny konwencjonalnej zawodzi, ponieważ zajmuje się symptomami a nie przyczynami. Każe zażywać tabletki przeciwbólowe na ból stopy, zamiast zdjąć but i usunąć z niego kamień, który był tego bólu przyczyną. Oczywiście, tabletki przez pewien czas pomogą, ale chyba nie o to chodzi?Pokażę Ci dlaczego leki zawierające hormon tarczycy nie działają albo przestają działać po pewnym czasie. Zobaczysz to za chwilę, na prostym diagramie i wyjaśnię dlaczego tak się dzieje. Teraz odpowiedź na ważne pytanie:Co to jest choroba autoimmunologiczna?Choroba autoimmunologiczna (zwana też autoagresywną), to wynik deregulacji (zaburzenia) układu immunologicznego. Sytuacja, w której organizm atakuje sam siebie, tak samo jak atakuje ciała obce, wirusy i ciągle nie wiemy co jest prawdziwą przyczyną chorób autoimmunologicznych, jednak większość badaczy zgadza się, że jest to połączenie genetycznej podatności oraz czynników środowiskowych (np. nadmiar jodu), infekcji, ciąży, diety i chorób układu pokarmowego (np. zespół nieszczelnego jelita, celiaklia).W większości przypadków reakcja autoimmunologiczna jest pożądana (dzięki temu nie chorujemy) ale w niektórych – to śmiertelne zagrożenie, np. wtedy, gdy przeszczepi się pacjentowi organ – wówczase jego układ odpornościowy atakuje przeszczep traktując go jako ciało obce (ma inne DNA) i dlatego osoby po przeszczepach muszą zażywać leki immunosupresyjne (tam także zagrożenia płynące z tych leków), które ten układ odpornościowy „ogłuszają”. Innym przypadkiem jest właśnie atak na własne organy, tak jak ma to miejsce choćby w przypadku cukrzycy typu 1 czy chorobach arsenałNasze ciało stosuje śmiercionośny arsenał złożony z wszelkiej maści leukocytów i limfocytów. To jest niezawodna broń, która rozprawi się w zasadzie z każdym wrogiem. Dlatego tak pożądana jest sytuacja, kiedy stosuje go wobec komórek drobnoustrojów a śmiertelnie niebezpieczna, gdy wrogiem są komórki tego samego jeszcze jedna substancja – a raczej nie określona jeszcze bliżej grupa substancji. Chodzi o cytokiny – białka – które są jakby „emailem”, który wysyłają sobie komórki między sobą, aby się poinformować o zagrożeniu i powiziętej reakcji. Cytokiny są o tyle istotne, że pełnią ważną funkcję w rozpowszechnianiu informacji o stanie zapalnym (interleukiny 1 i6, chemokiny i inne).Jak do tego dochodzi?Efekt mamy taki: organizm z zaburzonym układem immunologicznym (chorobą autoagresywną) zaczyna atakować swoje tkanki, co wywołuje reakcję cytokin w efekcie prowadząc do stanu zapalnego. A stan zapalny odgrywa istotną (jeśli nie najważniejszą) rolę we wszystkich aspektach metabolizmu i fizjologii tarczycy:stan zapalny „zagłusza” komunikację w osi podzwgórze-przysadka-tarczyca o której pisałem już w poprzednim tekście o tarczycy. To badanie pokazuje, że pojedynczy zastrzyk prozapalnej (tworzącej stany zapalne) cytokiny TNF-alfa obniżyło we krwi poziomy hormonów T3, wolnego T4, wolnego T3, TSH i TRH aż na 5 dni. Fakt, obydwa badania były przeprowadzone na szczurach, ale reakcje te pozwalają zrozumieć, dlaczego podawanie ludziom ze stanem zapalnym syntetycznego czy bioidentycznego hormonu tarczycy zwiększa poziom T4 (i czasem T3) ale nie rozwiązuje innych problemów związanych z „zagłuszeniem” osi zapalny obniża zarówno ilość jak i wrażliwość receptorów hormonów tarczycy. Jeśli nasze komórki nie mają wystarczająco dużo tych receptorów albo nie są wrażliwe, nie ma znaczenia jak dużo chory przyjmie syntetycznych hormonów. Organizm ich „nie usłyszy”. To tak, jakbym próbował podgłośnić telewizor kompletnie głuchemu drugiemu mężowi mojej babci (świeć Panie nad ich duszami) w nadziei, że może w końcu coś zapalny zmniejsza poziom transformacji hormonu T4 do T3. Dla jasności: hormon T4 to wersja „nieaktywna”. Dopiero nasze ciało tranformuje go do postaci dla niego przydatnej – hormonu T3. Większość leków hormonalnych podawanych przyleczeniu niedoczynności tarczycy zawiera hormon T4 (najczęściej lewotyroksynę sodową np. Letrox, Elroxin, Eurhyrox N), rzadziej jest to preparat z bio-identycznym hormonem. Kiedy więc podamy syntetyczny hormon T4 osobie ze stanami zapalnymi, to nie da to efektu, bo jej ciało nie umie efektywnie przekształcić T4 na T3 (z tego też powodu wielu pacjentów – których na to stać – np. po usunięciu tarczycy zażywa preparaty zawierające T4 oraz T3 we właściwej dla ciała proporcji).Problemów, które rodzi stan zapalny w kontekście metabolizmu hormonów tarczycy jest więcej, ale te są stan zapalny powoduje „ogłuszenie” komunikacji na osi podwzgórze-przysadka-tarczyca, zmniejsza ilość i wrażliwość receptorów hormonów tarczycy i zmniejsza konwersję hormonu T4 do T3. Leki hormonalne podnoszą zazwyczaj tylko poziom hormonu T4 we krwi, jednak dopóki w organiźmie jest stan zapalny (a jest, bo powoduje go autoagresja), to nie naprawi to ani komunikacji pomiędzy narządami osi, ani funkcji receptorów ani nie podniesie wskaźnika konwersji sposobem rozwiązania problemu jest przywrócenie równowagi systemu immunologicznego i usunięcie stanu zapalnego. Niestety, proces ten jest (póki co) nie możliwy do uzyskania za pomocą medycyny konwencjonalnej (a o ile mi wiadomo, także alternatywnej, choć znam tylko jej drobny wycinek). W kolejnych publikacjach będę tą kwestię opisywał kolejnym tekście opiszę, dlaczego suplementacja jodem przy niedoczynności tarczycy wcale nie jest dobrym sposobem na leczenie niedoczynności (a często jest sugerowana). Przenalizowałem tę sprawę wielokrotnie, także w kontekście tego, o czym pod poprzednim tekstem, w komentarzu napisał mi Gal, podając link do strony z badanami dra Abrahama, który jest zwolennikiem leczenia problemów z tarczycą za pomocą suplementacji jodem (drugi jest Dr Brownstein).Leczenie to tylko część terapii!Na koniec jeszcze raz, to co pisałem poprzednio, też pod koniec tekstu. Nie twierdzę, że leki w leczeniu tarczycy są niepotrzebne, w wielu przypadkach mogą grać najważniejszą rolę (np. przy Hashimoto, gdy THS jest stale podniesiony a T4 i T3 obniżone). Moim celem jest raczej zwrócenie uwagi (jak i w innych artykułach), że leczenie jest jednym z elementów procesu odzyskiwania zdrowia (a nie jedynym, jak sądzi większość osób).Leczenie nigdy nie będzie efektywne i skuteczne, jeśli będziemy robić wszystko, żeby trwać w chorobie. To tak, jak postawić bańki na zapalenie płuc, żeby za chwilę wybrać się spacerkiem w podkoszulku do pracy, gdy za oknem odwilż. Albo leczenie nadciśnienia czy trądziku lekami, bez zwracania uwagi na to co się je. Inną kwestią jest to, że wiele terapii jest całkowicie nieskutecznych, a mimo to nadal są praktykowane, co może zobrazować ta ankieta (oraz cytacje badań pod nią).Jeśli masz własne przemyślenia lub opinie dotyczące tego co napisałem powyżej, zostaw mi komentarz!

ssanie oleju a tarczyca